Sowiński w okopach Woli - Juliusz Słowacki Flashcards
Julisz Słowacki Sowiński w okopach Woli
W starym kościółku na Woli
Został jenerał
Sowiński,
Starzec o drewnianej nodze,
I wrogom się broni szpadą;
A wokoło leżą wodze
Batalionów i żołnierze,
I potrzaskane armaty,
I gwery
: wszystko stracone!
Jenerał się poddać nie chce,
Ale się staruszek broni
Oparłszy się na ołtarzu,
Na białym bożym obrusie,
I tam łokieć położywszy,
Kędy zwykle mszały
kładą,
Na lewej ołtarza stronie,
Gdzie ksiądz Ewangelią czyta.
I wpadają adiutanty
,
Adiutanty Paszkiewicza,
I proszą go: „Jenerale,
Poddaj się… nie giń tak marnie”.
Na kolana przed nim padli,
Jak ojca własnego proszą:
„Oddaj szpadę, Jenerale,
Marszałek sam przyjdzie po nią…”
„Nie poddam się wam, panowie —
Rzecze spokojnie staruszek —
Ani wam, ni marszałkowi
Szpady tej nie oddam w ręce,
Choćby sam car przyszedł po nią,
To stary — nie oddam szpady,
Lecz się szpadą bronić będę,
Póki serce we mnie bije.
„Choćby nie było na świecie
Jednego już nawet Polaka,
To ja jeszcze zginąć muszę
Za miłą moją ojczyznę,
I za ojców moich duszę
Muszę zginąć… na okopach,
Broniąc się do śmierci szpadą
Przeciwko wrogom ojczyzny.
„Aby miasto pamiętało
I mówiły polskie dziatki,
Które dziś w kołyskach leżą
I bomby grające słyszą,
Aby, mówię, owe dziatki
Wyrósłszy wspomniały sobie,
Że w tym dniu poległ na wałach
Jenerał — z nogą drewnianą.
„Kiedym chodził po ulicach,
I śmiała się często młodzież,
Żem szedł na drewnianej szczudle
I często, stary, utykał.
Niechże teraz mię obaczy,
Czy mi dobrze noga służy,
Czy prosto do Boga wiedzie
I prędko tam zaprowadzi.
„Adiutanty me, fircyki,
Że byli na zdrowych nogach,
Toteż usłużyli sobie
W potrzebie — tymi nogami,
Tak że muszę na ołtarzu
Oprzeć się, człowiek kulawy,
Więc śmierci szukać nie mogę,
Ale jej tu dobrze czekam.
„Nie klękajcie wy przede mną,
Bo nie jestem żaden święty.
Ale Polak jestem prawy,
Broniący mego żywota;
Nie jestem żaden męczennik,
Ale się do śmierci bronię
I kogo mogę, zabiję,
I krew dam — a nie dam szpady…”
To rzekł jenerał Sowiński,
Starzec o drewnianej nodze,
I szpadą się jako fechmistrz
Opędzał przed bagnetami;
Aż go jeden żołnierz stary
Uderzył w piersi i przebił…
Opartego na ołtarzu
I na tej nodze drewnianej.
POWSTANIE LISTOPADOWE W TWÓRCZOŚCI ROMANTYKÓW
Powstanie listopadowe było dla polskich romantyków wydarzeniem, które miało ogromny wpływ na ich losy, światopogląd i twórczość. Echa dyskusji o przyczynach klęski tego narodo-wego zrywu możemy odnaleźć w kluczowych dziełach polskiego romantyzmu, m.in. w części III Dziadów, Kordianie, Grobie Agamemnona. Epizodom walk powstańczych oraz ich bohate-rom poświęcono wiele utworów, m.in. wiersze Adama Mickiewicza Reduta Ordona i Śmierć Pułkownika. Juliusz Słowacki w chwili wybuchu powstania mieszkał i pracował w Warszawie. Pod wpływem powszechnego entuzjazmu napisał kilka wierszy patriotycznych, które szybko zdobyły ogromną popularność, m.in. Hymn [Bogarodzico, Dziewico!…], Kulik. Później, w twór-czości emigracyjnej, do tematyki powstańczej poeta nawiązywał jeszcze wielokrotnie - bez-pośrednio lub aluzyjnie. Na początku lat 40. XIX w., w Paryżu, napisał dwa znane wiersze po-święcone powstańcom: Pogrzeb kapitana Meyznera (1841) i Sowiński w okopach Woli (1844)
POLSKI LEONIDAS
Poeci romantyczni świadomie kreowali w swojej twórczości bohaterów, którzy miell oddziały wać na wyobraźnię i przekonania odbiorców. Zarówno Adam Mickiewicz, jak i Juliusz Słowacki chcieli być przewodnikami duchowymi narodu, kształtować postawę moralną współroda-ków i wpływać na ich wybory polityczne. W Sowińskim w okopach Woli Słowacki wykorzystał legendę związaną z rycerską śmiercią wiekowego generała do ukazania wzoru patriotyzmu. który powinien - zdaniem poety przyjąć cały naród, aby się odrodzić i odzyskać wolność Jozef Sowiński całe życie służył ojczyźnie. Walczył w insurekcji kościuszkowskiej, w wojnach napoleońskich, w bitwie pod Borodino w 1812 r. został poważnie ranny i w wyniku obrażeń stracił nogę. Dokładne okoliczności jego śmierci podczas obrony Woli nie są znane. Ciała ge nerała nigdy nie odnaleziono. Wiadomo, że wydał rozkaz kapitulacji sił powstańczych. Prawdo-podobnie zginął wraz ze swoimi żołnierzami już po złożeniu broni. Rosjanie zakłull powstańców bagnetami, sądząc, że zostali zaatakowani (strzelano do nich z kościoła na Woli). Smierć gene-rała szybko obrosła legendą, która miała niewiele wspólnego z prawdą historyczną, Słowacki wykorzystał tę legendę, aby ukazać Józefa Sowińskiego jako polskiego Leonidasa-mężnego wodza Spartan, który w bitwie pod Termopilami wolał zginąć wraz ze swoimi żołnierzami niż się wycofać. Generał umiera jak antyczny bohater i średniowieczny rycerz: z bronią w ręku, z twarzą zwróconą w kierunku wrogów. Wie, że jego śmierć będzie opiewana w pieśniach, a niezgoda na niewolę, nawet za cenę życia - stanie się zachętą i wzorem dla rodaków
Tyrteizm
Obecny w polskim roman-tyzmie nurt poezji patrio-tycznej, nawołującej do walki o wolność, sławiącej takie cnoty bojowe, jak wa-leczność, bezkompromiso-wość, ofiarność i poświęce-nie dla ojczyzny. Określenie pochodzi od imienia Tyrteu-sza (Tyrtajosa), starożyt-nego poety greckiego z VII w. p.n.e., autora elegii wzywających Spartan do nieustępliwej walki w obro-nie zagrożonej ojczyzny.
NOWATORSTWO ARTYSTYCZNE UTWORU
Wiersz Sowiński w okopach Woli jest utworem poetyckim zaskakującym nie tylko prostotą niemal potocznego języka, lecz także nowatorstwem artystycznym. Został napisany wierszem białym (bezrymowym), w konwencji przypominającej surowość średniowiecznych chansons de geste [szansą de żest, fr. ‘pieśni o czynach’], epickich opowieści o legendarnych rycerzach. Artyzm utworu wynika przede wszystkim z jego precyzyjnej budowy wersyfikacyjnej: ośmio-wersowe strofy mają w każdym wersie osiem sylab i podobną liczbę akcentów, a rytm zdaniom nadają liczne powtórzenia, inwersje, antytezy. Zabiegi te powodują, że utwór przywodzi na myśl wspomniane wcześniej pieśni rycerskie. Efekt ten dodatkowo wzmacniają wykorzystane przez poetę symbole religijne nadające śmierci Sowińskiego wymiar sakralny