Limba - Adam Asnyk Flashcards
Limba - Adam Asnyk
Wysoko na skały zrębie
Limba iglastą koronę
Nad ciemne zwiesiła głębie,
Gdzie lecą wody spienione.
Samotna rośnie na skale,
Prawie ostatnia już z rodu…
I nie dba, ze wrzące fale
Skałę podmyły u spodu.
Z godności pełną żałobą
Chyli się ponad urwisko
I widzi w dole pod sobą
Tłum świerków rosnących nisko.
Te łatwo wschodzące karły,
W ściśniętym krocząc szeregu,
Z dawnych ją siedzib wyparły
Do krain wiecznego śniegu.
Niech spanoszeni przybysze
Pełzają dalej na nowo!
Ona się w chmurach kołysze -
Ma wolne niebo nad głową!
Nigdy się do nich nie zniży,
O życie walczyć nie będzie -
Wciąż tylko wznosi się wyżej
Na skał spadziste krawędzie.
Z pogardą patrzy u szczytu
Na tryumf rzeszy poziomej…
Woli samotnie z błękitu
Upaść strzaskana przez gromy.
treść
Wiersz reprezentuje typ liryki pośredniej. Jest równocześnie przykładem poezji refleksyjno-filo-zoficznej. Jest oparty na motywie wertykalnym, polegającym na uwypukleniu opozycji góra - dół. Taki zabieg artystyczny ma na celu przeciwstawie-nie elementów pozytywnych - przypisanych temu, co w górze (Wysoko na skały zrębie / Limba…), ele-mentom negatywnym - kojarzonym z tym, co na dole (…Nad ciemne zwiesiła głębie). Limba pod-lega w wierszu antropomorfizacji - zostaje wy-posażona w ludzkie cechy charakteru: zachowuje się jak człowiek, jak człowiek czuje i myśli. Jest sa-motna, ale dumna i wyniosła, woli zginąć niż dać się pochłonąć przez tłum nacierających na nią z dołu świerków - gardzi bowiem tłumem łatwo wschodzących karłów. Limba to symboliczny ob-raz wybitnej jednostki, atakowanej, wypieranej, wreszcie pokonanej przez pospolitą masę (świer-ki). Wiersz Asnyka można odczytać zarówno jako aluzję do pokoleniowej zmiany (romantycy - pozy-tywiści), jak i w kontekście koncepcji historiozo-ficznych: wybitne jednostki zawsze będą prześla-dowane przez mało ambitny, żądny przyziemnych wrażeń tłum. Takie odczytanie zbliża Limbę do wcześniejszego i równie pesymistycznego w swej wymowie romantycznego wiersza Cypriana Norwi-da [Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie…].