⚡Mark Manson - Everything is F_cked. Gdy pozostaje tylko nadzieja. (Dawid Mateusiak) Flashcards

1
Q

Flashcard 1

A

Pewnego dnia ty i wszyscy, których kochasz, umrzecie. To, co mówisz lub robisz, będzie miało znaczenie jedynie dla niewielkiej grupy ludzi, i to przez bardzo krótki wycinek czasu. Taka jest Trudna Prawda o życiu. A wszystko, co myślisz lub robisz, to tylko rozpaczliwe próby niedopuszczania jej do siebie. Jesteśmy nic nieznaczącym pyłem kosmicznym, który pląta się gdzieś na jakiejś plamce we wszechświecie. Wyobrażamy sobie, że mamy znaczenie, myślimy, że jesteśmy po coś — a tak naprawdę jesteśmy niczym. Rozkoszuj się tą pieprzoną kawą.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
2
Q

Flashcard 2

A

Zasadniczo jesteśmy najbezpieczniejszym i najbogatszym społeczeństwem w historii świata, a jednak czujemy się bardziej beznadziejnie niż kiedykolwiek wcześniej. Im lepiej się dzieje, tym bardziej zdajemy się rozpaczać. To paradoks postępu. Nadzieja nie dba o problemy, które zostały już rozwiązane. Nadzieja troszczy się tylko o te problemy, które wciąż wymagają rozwiązania. Bo im lepiej dzieje się na świecie, tym więcej mamy do stracenia. A im więcej mamy do stracenia, tym mniej jest w nas nadziei.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
3
Q

Flashcard 3

A

Aby zbudować i utrzymać w sobie nadzieję, potrzebujemy trzech składników: poczucia kontroli, wiary w jakieś wartości i wspólnoty[32]. „Kontrola” oznacza, że mamy poczucie, iż sterujemy własnym życiem, że możemy wpływać na swój los. „Wartości” to coś na tyle ważnego, by do tego dążyć, coś lepszego, do czego warto zmierzać. „Wspólnota” zaś oznacza, że jesteśmy częścią grupy, która ceni to samo, co my, i pracuje nad osiągnięciem tych samych celów. Bez wspólnoty czujemy się odizolowani, a nasze wartości przestają cokolwiek znaczyć. Bez wartości nic nie wydaje się warte dążenia. A bez kontroli czujemy się bezsilni w dążeniu do czegokolwiek. Jeśli stracimy którykolwiek z tych trzech składników, to stracimy też dwa pozostałe. Strata któregokolwiek z tych trzech składników to utrata nadziei.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
4
Q

Flashcard 4

A

Szczepienia to prawdopodobnie największy postęp w ciągu ostatnich 100 lat. Jedno z badań pokazało, że globalna kampania szczepień zorganizowana przez WHO w latachosiemdziesiątych prawdopodobnie zapobiegła na całym świecie ponad dwudziestu milionom przypadków niebezpiecznych chorób i pozwoliła zaoszczędzić 1,53 miliarda dolarów na kosztach opieki zdrowotnej. Jedyne choroby, które kiedykolwiek udało się całkowicie wyeliminować, zwalczono właśnie dzięki szczepionkom. To między innymi dlatego ruch antyszczepionkowy jest tak niezrozumiały i irytujący.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
5
Q

Flashcard 5

A

Lobotomia to operacja mózgu, podczas której przez nos wierci się dziurę w czaszce, a następnie delikatnie nacina płat czołowy za pomocą ostrego narzędzia[5]. Zabieg został wynaleziony w 1935 roku przez neurologa António Egasa Moniza[6]. Stwierdził on, że jeśli weźmiesz ludzi ze skrajnym lękiem, depresją samobójczą lub innymi problemami ze zdrowiem psychicznym (czyli kryzysami nadziei) i okaleczysz ich mózg w odpowiedni sposób, to się uspokoją.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
6
Q

Flashcard 6

A

Klasyczne Założenie mówi, że jeśli ktoś jest niezdyscyplinowany, niesforny lub złośliwy, to dlatego, że brakuje mu umiejętności podporządkowania sobie uczuć, że ma słabą wolę lub jest po prostu popieprzony. Klasyczne Założenie postrzega pasję i emocje jako wady, błędy w ludzkiej psychice, które należy jakoś naprawić lub przezwyciężyć. Mózg Emocjonalny napędza nasz samochód, ponieważ ostatecznie do działania pobudzają nas jedynie emocje. To dlatego, że działanie jest emocją[16]. Emocje to biologiczny system hydrauliczny, który wprawia nasze ciało w ruch. Strach nie jest czymś magicznym, co wymyśla sobie mózg. Nie, to naprawdę dzieje się w naszym ciele. Podczas gdy Mózg Racjonalny istnieje wyłącznie w obrębie systemów synaptycznych wewnątrz głowy, Mózg Emocjonalny jest mądrością i głupotą całego ciała. Złość popycha Twoje ciało do działania. Niepokój zmusza je do wycofania się. Radość rozświetla Twoją twarz, podczas gdy smutek próbuje ją przyćmić. Emocje inspirują działanie, a działanie inspiruje emocje. Te dwie rzeczy są nierozłączne. Prowadzi to do najprostszej i najbardziej oczywistej odpowiedzi na ponadczasowe pytanie: Dlaczego nie robimy rzeczy, o których wiemy, że powinniśmy je zrobić? Ponieważ nie czujemy, że mamy na to ochotę.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
7
Q

Flashcard 7

A

Wszystkie problemy z samokontrolą nie są kwestią informacji, dyscypliny czy rozumu, ale raczej emocji. Samokontrola jest problemem emocjonalnym; lenistwo jest problemem emocjonalnym; prokrastynacja jest problemem emocjonalnym; niedostateczne osiągnięcia są problemem emocjonalnym; impulsywność jest problemem emocjonalnym. To fatalna wiadomość. Z tego względu, że problemy emocjonalne są znacznie trudniejsze do rozwiązania niż te związane z logiką.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
8
Q

Flashcard 8

A

Wiemy, że powinniśmy przestać palić papierosy, przestać jeść cukier lub przestać obmawiać znajomych za ich plecami, ale nadal to robimy. I to nie dlatego, że nie wiemy, jak coś zrobić lepiej; to dlatego, że nie czujemy potrzeby zrobienia czegoś lepiej.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
9
Q

Flashcard 9

A

Problemy emocjonalne są irracjonalne, co oznacza, że nie można z nimi dyskutować. A to prowadzi nas do jeszcze gorszej wiadomości: problemy emocjonalne mogą mieć tylko emocjonalne rozwiązania. Wszystko zależy od Mózgu Emocjonalnego. A jeśli widziałeś, jakim kierowcą jest ten mózg u większości ludzi, to może być naprawdę cholernie przerażające. Tymczasem, gdy w tle dzieje się to wszystko, Mózg Racjonalny siedzi na miejscu pasażera, wyobrażając sobie, że całkowicie panuje nad sytuacją. Jeśli Mózg Emocjonalny jest naszym kierowcą, to Mózg Racjonalny jest nawigatorem. Posiada całą masę map, które sporządzał i gromadził przez całe życie. Wie, jak zawrócić i znaleźć alternatywne drogi do określonego celu. Wie, gdzie są groźne zakręty i gdzie szukać skrótów. Słusznie uważa siebie za inteligentny, racjonalny mózg i sądzi, że to w jakiś sposób upoważnia go do kontrolowania Samochodu Świadomości. Niestety, tak nie jest. Jak to kiedyś ujął Daniel Kahneman, Mózg Racjonalny jest „postacią drugoplanową, która wyobraża sobie, że jest głównym bohaterem”[17].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
10
Q

Flashcard 10

A

Nawet jeśli czasem nie mogą ze sobą wytrzymać, nasze dwa mózgi potrzebują siebie nawzajem. Mózg Emocjonalny generuje emocje, które powodują, że zaczynamy działać, a Mózg Racjonalny podpowiada, gdzie to działanie skierować. Słowem kluczowym jest tu podpowiedź. Chociaż Mózg Racjonalny nie jest w stanie kontrolować Mózgu Emocjonalnego, to może na niego wpływać, czasami w dużym stopniu. Mózg Racjonalny może przekonać Mózg Emocjonalny do obrania nowej drogi ku lepszej przyszłości, do zawrócenia po popełnieniu błędu lub do rozważenia nowych dróg lub terytoriów, które człowiek dawniej ignorował. Mózg Emocjonalny jest jednak uparty i jeśli chce iść w jakimś kierunku, będzie szedł tą drogą bez względu na to, ile faktów i danych dostarczy Mózg Racjonalny. Mózg Emocjonalny, choć wspaniały, ma swoją ciemną stronę. W Samochodzie Świadomości Mózg Emocjonalny jest jak wyszczekany chłopak, który nie chce się zatrzymać i zapytać o drogę — nie znosi, kiedy mówi mu się, gdzie ma jechać, i cholernie się wkurzy, jeśli będziesz kwestionował jego sposób prowadzenia samochodu. Aby unikać takich psychologicznych awantur i zachować poczucie nadziei, Mózg Racjonalny próbuje rysować mapy wyjaśniające lub uzasadniające, dlaczego warto jechać tam, dokąd Mózg Emocjonalny już postanowił podążać. Jeśli Mózg Emocjonalny ma ochotę na lody, wówczas ten drugi, zamiast zaprzeczać mu faktami o przetworzonym cukrze i nadmiarze kalorii, stwierdza: „Wiesz co, ciężko dziś pracowałem. Zasługuję na lody”, a wtedy Mózg Emocjonalny zostaje zaspokojony i usatysfakcjonowany. Jeśli Mózg Emocjonalny stwierdzi, że Twój partner jest dupkiem, a wina nie leży po Twojej stronie, Mózg Racjonalny natychmiast przywoła sytuacje, w których to właśnie Ty byłeś oazą cierpliwości i pokory, podczas gdy Twój partner potajemnie spiskował, żeby zrujnować Ci życie. W ten sposób oba mózgi budują naprawdę niezdrową relację, która może przypominać zachowania Twoich rodziców podczas wycieczek samochodowych w dzieciństwie. Mózg Racjonalny wymyśla rzeczy, które Mózg Emocjonalny chce usłyszeć. W zamian za to ten drugi obiecuje, że nie zjedzie z drogi i nie pozabija wszystkich. Bardzo łatwo jest dopuścić do sytuacji, gdy Mózg Racjonalny wpadnie w pułapkę rysowania dróg, którymi chce podążać Mózg Emocjonalny. Nazywa się to „egotyzmem atrybucyjnym” i jest przyczyną prawie wszystkiego, co złe w dziejach ludzkości.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
11
Q

Flashcard 11

A

Zasadniczo egotyzm atrybucyjny sprawia, że jesteś po prostu stronniczy i trochę skupiony na sobie. Zakładasz, że to, co uważasz za słuszne, jest słuszne. Błyskawicznie oceniasz ludzi, miejsca oraz idee. Często takie osądy są niesprawiedliwe, a nawet trochę fanatyczne. W skrajnej postaci egotyzm może prowadzić do życia w iluzji, do wiary w rzeczywistość, której nie ma, może zamazywać wspomnienia i przeinaczać fakty, a wszystko to w służbie niekończących się pragnień Mózgu Emocjonalnego. Jeżeli Mózg Racjonalny będzie słaby i (lub) niedouczony albo jeżeli Mózg Emocjonalny będzie mocno pobudzony, to ten pierwszy ulegnie impulsywnym kaprysom drugiego i podda się niebezpiecznej jeździe. Straci zdolność do samodzielnego myślenia i przestanie podważać konkluzje swojego towarzysza. Samochód Świadomości stanie się wtedy Samochodem Klaunów — z wielkimi sprężystymi czerwonymi kołami, głośną muzyką cyrkową wciąż dobywającą się z wbudowanych głośników[19]. Samochód Świadomości staje się Samochodem Klaunów, gdy Mózg Racjonalny całkowicie kapituluje przed swoim emocjonalnym odpowiednikiem, gdy Twoje życiowe dążenia są determinowane wyłącznie samozadowoleniem, gdy prawda zmienia się w karykaturę egoistycznych założeń, gdy wszystkie przekonania i zasady giną w morzu nihilizmu. Samochód Klaunów nieuchronnie pędzi w kierunku uzależnienia, narcyzmu i zachowań kompulsywnych. Ludzie, których umysły przypominają takie auta, będą ulegać manipulacjom wszystkich osób lub grup wprawiających ich w dobry nastrój — nieważne, czy będzie to przywódca religijny, polityk, guru samodoskonalenia, czy złowrogie forum internetowe. Samochód Klaunów chętnie rozjeżdża inne Samochody Świadomości (czyli innych ludzi) swoimi wielkimi czerwonymi gumowymi oponami, ponieważ Mózg Racjonalny mu na to pozwala. Będzie usprawiedliwiać takie zachowania, twierdząc, że inni sobie na to zasłużyli — są źli, gorsi lub są przyczyną jakichś wymyślonych problemów.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
12
Q

Flashcard 12

A

To właśnie metaforyczny Samochód Klaunów inspirował starożytnych filozofów do ostrzegania przed nadmierną pobłażliwością i uwielbieniem dla uczuć[20]. To właśnie w wyniku strachu przed Samochodem Klaunów Grecy i Rzymianie nauczali o cnotach, a później Kościół chrześcijański szerzył przesłanie o wstrzemięźliwości i wyrzeczeniach[21]. Zarówno klasyczni filozofowie, jak i hierarchowie Kościoła widzieli zniszczenia dokonane przez narcystycznych i megalomańskich władców. I wszyscy oni wierzyli, że jedynym sposobem kontrolowania Mózgu Emocjonalnego jest odstawienie go na boczny tor i dostarczanie mu jak najmniejszej ilości tlenu, co zapobiegnie jego eksplozji, która mogłaby zniszczyć otaczający go świat. Takie myślenie dało początek Klasycznemu Założeniu, mówiącemu, że jedynym sposobem na bycie dobrym człowiekiem jest danie przewagi Mózgowi Racjonalnemu nad Mózgiem Emocjonalnym, rozumowi nad emocjami, obowiązkowi nad pożądaniem. Przez większość dziejów świat nie był przyjemnym miejscem do życia, a to w dużej mierze dlatego, że ówczesne Mózgi Emocjonalne szalały do woli[23]. Klasyczne Założenie było często jedyną blokadą, która stała pomiędzy cywilizacją a totalną anarchią. W ciągu ostatnich kilkuset lat coś się jednak zmieniło. Ludzkość zbudowała pociągi i samochody, wynalazła centralne ogrzewanie i inne rzeczy. Dobrobyt gospodarczy zaczął zmieniać ludzkie odruchy. Ludzie nie martwili się już o to, że nie będą mieli co jeść albo że zostaną zabici za obrazę króla. Życie stało się wygodniejsze i łatwiejsze. Zaczęliśmy mieć mnóstwo wolnego czasu, aby siedzieć, myśleć i martwić się o wszelkiego rodzaju egzystencjalne bzdety, którymi wcześniej nikt się nie zajmował. W rezultacie pod koniec XX wieku pojawiło się kilka nurtów broniących Mózgu Emocjonalnego[24]. W rzeczywistości uwolnienie Mózgu Emocjonalnego od ucisku Mózgu Racjonalnego było niesamowicie terapeutyczne dla milionów ludzi (i tak jest do dziś). Pojawił się jednak nowy problem — ludzie zaczęli iść zbyt daleko w drugą stronę. Przeszli od uznawania i doceniania swoich uczuć do drugiej skrajności — uwierzyli, że te uczucia to jedyne, co tak naprawdę się liczy. Dotyczyło to w szczególności młodych intelektualistów z klasy średniej, którzy byli wychowywani zgodnie z Klasycznym Założeniem, dorastali smutni, a po jakimś czasie, gdy już dorośli, nawiązali kontakt ze swoim Mózgiem Emocjonalnym. Ponieważ nigdy nie mieli żadnych prawdziwych problemów poza złym samopoczuciem, błędnie uwierzyli, że uczucia są wszystkim, co się liczy, a mapy tworzone przez Mózg Racjonalny stanowią jedynie niewygodną przeszkodę odwracającą uwagę emocji. Wielu takich ludzi nazywało to swoiste wyłączanie Mózgu Racjonalnego na rzecz Mózgu Emocjonalnego „rozwojem duchowym” i przekonywało samych siebie, że bycie zafiksowanymi na sobie palantami przybliża ich do oświecenia[25], podczas gdy tak naprawdę pobłażali dobrze znanemu Mózgowi Emocjonalnemu. Powrócił stary Samochód Klaunów, teraz jednak miał bardziej uduchowiony design[26].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
13
Q

Flashcard 13

A

Nadmierne pobłażanie emocjom prowadzi do kryzysu nadziei, ale tłumienie emocji ma podobne skutki[27]. Ktoś, kto neguje swój Mózg Emocjonalny, odcina się od otaczającego ją świata. Odrzucając swoje emocje, traci umiejętność wartościowania, czyli decydowania, co jest lepsze, a co gorsze. W rezultacie staje się obojętny na swoje życie i skutki podejmowanych decyzji. Z trudem angażuje się w życie innych. Cierpią na tym relacje społeczne. W końcu chroniczna obojętność prowadzi go do nieprzyjemnej konfrontacji z Trudną Prawdą. Przecież jeśli nic nie jest choć trochę ważne, to nie ma powodu, by cokolwiek robić. A jeśli nie ma powodu do robienia czegokolwiek, to po co w ogóle żyć?

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
14
Q

Flashcard 14

A

Tymczasem ten, kto zaprzecza istnieniu swojego Mózgu Racjonalnego, staje się impulsywny i samolubny, wypacza rzeczywistość, by dostosować ją do swoich zachcianek i fantazji, których nigdy nie jest w stanie zaspokoić. Kryzys nadziei polega wtedy na tym, że niezależnie od tego, ile taka osoba zje, wypije, zdobędzie czy przeleci, nigdy nie będzie zaspokojona — nigdy nie będzie to miało wystarczającego znaczenia, nigdy nie poczuje się wystarczająco dowartościowana. Będzie zawsze biec po niekończącej się bieżni desperacji, choć w gruncie rzeczy będzie ciągle tkwić w tym samym miejscu. A jeśli w którymś momencie się zatrzyma, Trudna Prawda natychmiast ją dogoni.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
15
Q

Flashcard 15

A

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego jakaś książka jest wciągająca? To nie Ty przewracasz te strony, głupcze, tylko Twój Mózg Emocjonalny. Liczy się oczekiwanie i napięcie, radość z odkrywania i satysfakcja z rozwiązania. Dobra książka to książka, która potrafi przemawiać do obu mózgów i oba równocześnie stymulować. I w tym tkwi cały problem — w przemawianiu do obu mózgów, w scalaniu ich w jedną, dobrze skoordynowaną całość. Jeśli bowiem samokontrola jest iluzją przesadnego poczucia własnej wartości przejawianego przez Mózg Racjonalny, to uratuje nas samoakceptacja — akceptacja naszych emocji i współpracowanie z nimi, a nie przeciwko nim. Aby jednak rozwinąć w sobie samoakceptację, Racjonalny Mózg musi się trochę postarać.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
16
Q

Flashcard 16

A

List otwarty do Mózgu Racjonalnego Zamiast bombardować Mózg Emocjonalny faktami i logiką, zacznij od pytania, co czuje. Powiedz coś w stylu: „Hej, Mózgu Emocjonalny, co sądzisz o pójściu dzisiaj na siłownię?”, „Jak ci się podoba pomysł na zmianę zawodu?” lub „Co byś powiedział, gdybyśmy wszystko sprzedali i przeprowadzili się na Tahiti?”. Mózg Emocjonalny może odpowiedzieć uczuciem lenistwa lub niepokoju. Może również odczuwać wiele emocji, na przykład trochę podniecenia przyprawionego szczyptą złości. Cokolwiek to będzie, Ty, jako Mózg Racjonalny (czyli ktoś odpowiedzialny w tej czaszce), nie możesz osądzać i musisz pozostać obojętny wobec jakichkolwiek uczuć. Czujesz się leniwy? W porządku; wszyscy czujemy się czasem leniwi. Czujesz wstręt do siebie? Być może jest to zaproszenie do dalszej rozmowy. Ważne jest, aby pozwolić Mózgowi Emocjonalnemu wyrzucić z siebie wszystkie obrzydliwe, pokręcone uczucia. Wyciągnąć je na zewnątrz, aby mogły oddychać, bo im więcej oddychają, tym słabszy jest ich uścisk na kierownicy Twojego Samochodu Świadomości[28]. Kiedy już poczujesz, że osiągnąłeś punkt porozumienia ze swoim Mózgiem Emocjonalnym, czas przemówić do niego w sposób dla niego zrozumiały: poprzez uczucia. Możesz pomyśleć o wszystkich korzyściach płynących z jakiegoś nowego nawyku. Możesz wspomnieć o wszystkich seksownych, świecących i fajnych rzeczach w jakimś miejscu. Możesz mu przypomnieć, jak dobrze jest ćwiczyć, jak wspaniale będzie wyglądać w kostiumie kąpielowym tego lata, jak bardzo jesteś dumny z siebie, gdy osiągasz swoje cele, jak szczęśliwy jesteś, gdy żyjesz według swoich wartości, gdy stanowisz przykład dla tych, których kochasz. Zasadniczo musisz targować się ze swoim Mózgiem Emocjonalnym w taki sposób, w jaki targowałbyś się ze sprzedawcą marokańskich dywanów — musi on wierzyć, że mu się to opłaca, bo inaczej będzie tylko dużo machania rękami i krzyczenia bez szczególnych rezultatów. Może zgodzisz się zrobić coś, co Mózg Emocjonalny lubi, w zamian za to, że on zrobi coś, czego nie lubi. Oglądaj swój ulubiony serial, ale tylko podczas ćwiczenia na bieżni. Spotkaj się z przyjaciółmi, ale dopiero po zapłaceniu rachunków za dany miesiąc[29]. Mózg Emocjonalny zacznie podsyłać Racjonalnemu różne emocje, a ten w końcu nauczy się pomagać Mózgowi Emocjonalnemu w poruszaniu się po drodze życia. W psychologii taką zależność określa się mianem „regulacji emocjonalnej”. Jest to w zasadzie nauka tego, jak na swojej drodze życia rozstawić solidne poręcze i znaki zakazu, aby uchronić Mózg Racjonalny przed spadnięciem z klifu[31]. Nie jest to łatwe, ale chyba nie ma innego sposobu.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
17
Q

Flashcard 17

A

Samokontrola jest iluzją. Iluzją, która pojawia się, gdy oba mózgi są zgodne i dążą do tego samego celu. Iluzją stworzoną po to, by dać ludziom nadzieję. A kiedy Mózg Racjonalny nie jest zgodny z Mózgiem Emocjonalnym, ludzie czują się bezsilni, a świat wokół nich zaczyna wydawać się beznadziejny. Jedynym sposobem, w jaki można skutecznie pokonać tę iluzję, jest stała komunikacja i zestrojenie mózgów wokół tych samych wartości. Jest to umiejętność, tak samo jak gra w piłkę wodną czy żonglowanie nożami. Jej nabycie wymaga pracy. A po drodze będą się zdarzały porażki. Możesz rozciąć sobie rękę i wszystko zakrwawić. Ale to nieuchronne koszty.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
18
Q

Flashcard 18

A

I tak oto powstaje nadzieja. W ten sposób tworzysz poczucie, że przyszłość może być owocna i przyjemna — przez interpretowanie tego, czym zarzuca nas Mózg Emocjonalny, i przekształcanie tego w coś użytecznego i sensownego. Zamiast zasłaniać się impulsami i poddawać się im, podważaj je i analizuj. Zmieniaj ich charakter i kształt. Oczywiście to właśnie na czymś takim polega skuteczna terapia. Samoakceptacja i inteligencja emocjonalna — to wszystko. Właściwie to całe „naucz swój Racjonalny Mózg rozszyfrowywać emocje i współpracować z Mózgiem Emocjonalnym, zamiast oceniać go i twierdzić, że jest złośliwym gnojem” jest podstawą wszystkich CBT (terapii poznawczo-behawioralnych), ACT (terapii akceptacji i zaangażowania) oraz wielu innych zabawnych akronimów, które psychologowie kliniczni wymyślili, by uczynić nasze życie lepszym.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
19
Q

Flashcard 19

A

Nasze kryzysy nadziei często zaczynają się od zwykłego poczucia, że nie mamy kontroli nad sobą lub swoim przeznaczeniem. Czujemy się ofiarami otaczającego nas świata lub, co gorsza, własnego umysłu. Walczymy z naszym Mózgiem Emocjonalnym, próbując zmusić go do uległości. Albo robimy coś zupełnie przeciwnego i bezmyślnie za nim podążamy. Ośmieszamy się i stronimy od świata z powodu Klasycznego Założenia. A jakby tego było mało, dostatek i globalność współczesnego świata na swoje sposoby tylko pogarszają ból związany z iluzją samokontroli.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
20
Q

Flashcard 20

A

Ale to jest twoją misją, Racjonalny Mózgu, jeśli zdecydujesz się ją przyjąć — współpracuj z Mózgiem Emocjonalnym na jego własnych warunkach. Stwórz środowisko, w którym będą mogły się ujawniać te najlepsze impulsy i przeczucia Mózgu Emocjonalnego, a nie te najgorsze. Zaakceptuj go i staraj się pracować wespół z nim, a nie przeciw niemu, niezależnie od tego, co akurat z siebie wyrzuci. Wszystko inne (wszystkie osądy, założenia i autokreacja) jest iluzją. Zawsze było iluzją. Nie masz kontroli, Racjonalny Mózgu. Nigdy nie miałeś i nigdy nie będziesz miał. Nie musisz jednak tracić nadziei.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
21
Q

Flashcard 21

A

W niezwykle cenionej książce Błąd Kartezjusza Antonio Damasio opisał swoje badania, a wśród nich także swoje doświadczenia z „Elliotem”. Twierdzi w niej, że tak jak Mózg Racjonalny tworzy logiczną, opartą na faktach formę wiedzy, tak Mózg Emocjonalny rozwija swój własny rodzaj wiedzy opartej na wartościach[32]. Mózg Racjonalny łączy ze sobą fakty, dane i obserwacje, z kolei Mózg Emocjonalny na podstawie tych samych faktów, danych i obserwacji wydaje sądy wartościujące. Mózg Emocjonalny decyduje, co jest dobre, a co złe; co jest pożądane, a co niepożądane; i co najważniejsze — na co zasługujemy, a na co nie. Mózg Racjonalny jest obiektywny i rzeczowy. Mózg Emocjonalny jest subiektywny i względny. I bez względu na to, jak bardzo będziemy się starać, nigdy nie przetłumaczymy jednej formy wiedzy na drugą[33]. To prawdziwy problem dotyczący nadziei. Raczej się nie zdarza, abyśmy nie potrafili intelektualnie pojąć, jak ograniczyć spożywanie węglowodanów, jak budzić się wcześniej czy jak rzucić palenie. To zdecydowanie kwestia tego, że gdzieś wewnątrz swojego Mózgu Emocjonalnego zdecydowaliśmy, że nie zasługujemy na to, aby robić te rzeczy, że jesteśmy ich niegodni. I właśnie dlatego czujemy się tak źle.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
22
Q

Flashcard 22

A

To poczucie niegodności jest zwykle wynikiem jakiegoś zdarzenia, które przytrafiło się nam w pewnym momencie życia. Cierpimy w wyniku jakichś strasznych doświadczeń, a nasz Mózg Emocjonalny uznaje, że zasłużyliśmy na to wszystko. Dlatego też postanawia, wbrew temu, co wie Mózg Racjonalny, powtarzać to cierpienie i ponownie go doświadczać. To jest podstawowy problem związany z samokontrolą. To jest podstawowy problem związany z nadzieją — wcale nie słabo wykształcony Mózg Racjonalny, lecz niewykształcony Mózg Emocjonalny, który przyjął i zaakceptował niewłaściwe wartości oraz osądy o sobie i o świecie. I to właśnie na tym musi polegać każda praca, która miałaby nam przynieść coś w rodzaju uzdrowienia psychologicznego — na wyprostowaniu naszego systemu wartości w stosunku do nas samych, abyśmy mogli wyprostować swój system wartości w stosunku do świata. Innymi słowy, problem nie polega na tym, że nie wiemy, jak nie dać się uderzyć w twarz. Problem polega na tym, że w pewnym momencie, prawdopodobnie dawno temu, dostaliśmy w twarz i zamiast się odpłacić, uznaliśmy, że na to zasłużyliśmy.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
23
Q

Flashcard 23

A

[…] ludzie są kłamcami, wszyscy. Kłamiemy tak często, że jest to nasz nawyk[3]. Kłamiemy o rzeczach ważnych i błahych. I zazwyczaj nie kłamiemy ze złośliwości — raczej okłamujemy innych, ponieważ sami mamy nawyk okłamywania siebie

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
24
Q

Flashcard 24

A

Pierwsza zasada emocji według Newtona - Dla każdego działania istnieje równa co do wielkości i przeciwnie skierowana reakcja emocjonalna Wyobraź sobie, że uderzam Cię w twarz bez powodu, bez uzasadnienia, po prostu czysta przemoc. Twoją instynktowną reakcją mogłaby być jakakolwiek forma odwetu. Może będzie to odwet fizyczny — uderzysz mnie. Może będzie to odwet słowny — obrzucisz mnie stekiem przekleństw, a może odwet będzie mieć charakter społeczny — zadzwonisz na policję lub do jakichś innych władz, aby te ukarały mnie za napaść na Ciebie. Niezależnie od Twojej reakcji poczułbyś przypływ negatywnych emocji skierowanych w moją stronę. I słusznie — widocznie jestem okropnym człowiekiem. W końcu pomysł, że mogę zadawać Ci ból bez uzasadnienia, gdy na to nie zasługujesz, rodzi w Tobie poczucie niesprawiedliwości. Pojawia się między nami pewna luka moralna: poczucie, że jeden z nas jest z natury prawy, a drugi jest obrzydliwym gnojkiem[6].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
25
Q

Flashcard 25

A

Ból powoduje luki moralne. I to nie tylko między ludźmi. Jeśli ugryzie Cię pies, instynkt każe Ci go ukarać. Co zrobisz, kiedy uderzysz się w palec u nogi o stolik do kawy? Wrzeszczysz na ten cholerny stolik. Jeśli powódź zmywa Twój dom, ogarnia Cię smutek i wściekłość na Boga, na wszechświat, na życie. To właśnie są luki moralne. To poczucie, że stało się coś złego i że Ty (lub ktoś inny) zasługujesz na to, by znów stać się kimś pełnowartościowym. Wszędzie, gdzie jest ból, zawsze istnieje nieodłączne poczucie wyższości lub niższości. A ból jest zawsze. Kiedy stajemy w obliczu luk moralnych, rozwijamy w sobie bardzo silne emocje w kierunku wyrównania, czyli powrotu do moralnej równości. To pragnienie wyrównania przybiera formę poczucia zasługiwania. Uderzyłem Cię, dlatego czujesz, że zasługuję na to, aby mi oddać cios lub ukarać mnie w jakiś sposób. To poczucie (że zasługuję na ból) wywołuje w Tobie silne emocje w stosunku do mnie (najprawdopodobniej złość). Będą Ci towarzyszyć również silne emocje związane z poczuciem, że nie zasłużyłeś na uderzenie, że nie zrobiłeś nic złego i że zasługujesz na lepsze traktowanie przeze mnie i wszystkich innych ludzi, którzy Cię otaczają. Te uczucia mogą się przejawiać smutkiem, użalaniem się nad sobą lub dezorientacją. To całe poczucie „zasługiwania” na coś jest niczym innym jak oceną wartościującą powstającą w obliczu luki moralnej. Decydujemy, że coś jest lepsze od czegoś innego; że jedna osoba jest bardziej prawa lub sprawiedliwa od innej; że jedno wydarzenie jest mniej pożądane od innego. Luki moralne są miejscem, w którym powstają nasze wartości. Załóżmy, że przeproszę Cię za ten cios i powiem: „Hej, czytelniku, to było bardzo niesprawiedliwe i naprawdę przesadziłem. To się już nigdy, przenigdy nie powtórzy. A na dowód mojego ogromnego żalu i poczucia winy upiekłem dla ciebie ciasto. A tu masz sto dolarów. Mam nadzieję, że się cieszysz”. Wyobraźmy sobie też, że takie rozwiązanie będzie dla Ciebie w jakiś sposób satysfakcjonujące. Przyjmujesz moje przeprosiny, ciasto i sto dolarów i szczerze czujesz, że wszystko jest w porządku. Wszystko się teraz „wyrównało”. Luka moralna, która była między nami, zniknęła. Ja ją „zlikwidowałem”. Można nawet powiedzieć, że jesteśmy równi — żadne z nas nie jest lepszą ani gorszą osobą, żadne z nas nie zasługuje już na lepsze ani gorsze traktowanie. Funkcjonujemy na tej samej płaszczyźnie moralnej. Takie wyrównanie przywraca nadzieję. Oznacza, że nie ma nic złego ani w Tobie, ani w świecie, że możesz przeżyć kolejny dzień, mając poczucie samokontroli, sto dolarów i pyszne ciasto.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
26
Q

Flashcard 26

A

Naszą naturalną psychologiczną skłonnością jest wyrównywanie luk moralnych, odwzajemnianie działań — pozytywnych za pozytywne; negatywnych za negatywne. Siłami, które zmuszają nas do wypełniania tych luk, są nasze emocje. W tym sensie każde działanie wymaga równej i przeciwnie skierowanej reakcji emocjonalnej. Tak właśnie brzmi pierwsza zasada emocji według Newtona. Jeśli film sprawia więcej bólu niż radości, stajesz się znudzony, a może nawet wściekły (może nawet, by wyrównać lukę, zażądasz zwrotu pieniędzy). Jeśli Twoja matka zapomni o Twoich urodzinach, może wyrównasz to w ten sposób, że będziesz ją ignorował przez następne pół roku. A jeśli jesteś bardziej dojrzały, po prostu powiesz jej, że jesteś zawiedziony[8]. Jeśli Twoja ulubiona drużyna sportowa przegrywa w fatalnym stylu, czujesz, że nie chce Ci się już tak często chodzić na jej mecze albo że nie będziesz jej już tak mocno kibicować. Wyrównanie jest obecne w każdym doświadczeniu, ponieważ dążenie do wyrównania jest emocją samo w sobie. Smutek jest uczuciem bezsilności, która nie pozwala nadrobić odczuwanej straty. Gniew to pragnienie wyrównania przez siłę i agresję. Szczęście to poczucie uwolnienia od bólu, natomiast poczucie winy to świadomość, że zasługujesz na jakiś ból, który jednak nie nadchodzi[10].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
27
Q

Flashcard 27

A

Podczas gdy nasz Mózg Racjonalny generuje wiedzę faktograficzną na podstawie obserwacji i logiki, Mózg Emocjonalny tworzy nasze wartości na podstawie doświadczeń bólu. Przeżycia, które sprawiają nam ból, tworzą moralną lukę w naszych umysłach, a Mózg Emocjonalny uznaje je za gorsze i niepożądane. Przeżycia, które łagodzą ból, tworzą moralną lukę w przeciwnym kierunku, a nasz Mózg Emocjonalny uznaje je za lepsze i pożądane. Można to sobie wyobrazić na przykład w ten sposób, że Mózg Racjonalny tworzy połączenia poprzeczne między zdarzeniami (identyczność, kontrasty, przyczyna/skutek itp.), podczas gdy Mózg Emocjonalny tworzy połączenia hierarchiczne (lepsze/gorsze, bardziej pożądane/mniej pożądane, moralnie lepsze/gorsze)[13]. Nasz Mózg Racjonalny myśli horyzontalnie (w jaki sposób dane wydarzenia są powiązane?), a Mózg Emocjonalny myśli pionowo (które z tych zdarzeń jest lepsze/gorsze?). Mózg Racjonalny określa, jak jest, a Mózg Emocjonalny decyduje, jak powinno być. Jeśli dysponujemy jakimiś doświadczeniami, Mózg Emocjonalny tworzy dla nich swego rodzaju hierarchię wartości[14]. To trochę tak, jakbyśmy mieli w naszej podświadomości ogromny regał, na którym najlepsze i najważniejsze doświadczenia w życiu (związane z rodziną, przyjaciółmi, burrito) znajdują się na górnej półce, a najmniej pożądane (śmierć, podatki, niestrawność) na samym dole. Mózg Emocjonalny podejmuje więc decyzje ukierunkowane na przeżycia z możliwie najwyższej półki. Oba mózgi mają dostęp do hierarchii wartości. Mózg Emocjonalny określa, na której półce coś się znajduje, a Mózg Racjonalny potrafi wskazać, jak pewne doświadczenia są ze sobą powiązane, i zasugerować, w jaki sposób należy przeorganizować hierarchię wartości. Na tym właśnie polega „rozwój” — na optymalnej zmianie priorytetów w hierarchii wartości[15]. Zabawne jest jednak to, że kiedy hierarchia wartości się zmienia, tak naprawdę nic nie tracisz. To nie tak, że moja przyjaciółka postanowiła zrezygnować z imprez na rzecz kariery, ale bardziej tak, że imprezy przestały być dla niej frajdą. Dzieje się tak dlatego, że „frajda” jest produktem naszej hierarchii wartości. Kiedy przestajemy coś cenić, przestaje to być dla nas przyjemne lub interesujące. Jeśli przestaniemy to robić, nie pojawi się więc poczucie straty, nie będzie poczucia braku. Wręcz przeciwnie, gdy popatrzymy wstecz, będziemy się zastanawiać, jak mogliśmy poświęcać tyle czasu na troskę o tak głupie, trywialne rzeczy, dlaczego zmarnowaliśmy tyle energii na sprawy i cele, które nie miały znaczenia. Takie uczucia żalu, a nawet zażenowania są dobre — oznaczają rozwój. Są produktem naszej nadziei.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
28
Q

Flashcard 28

A

Druga zasada emocji według Newtona - Poczucie naszej wartości jest równe sumie wszystkich naszych dotychczasowych emocji Pierwsza zasada emocji według Newtona mówi, że kiedy ktoś (lub coś) sprawia nam ból, powstaje moralna luka, a nasz Mózg Emocjonalny przywołuje paskudne emocje, które mają nas zmotywować do wyrównania rachunków. Ale co, jeśli to wyrównanie nigdy nie nastąpi? Co, jeśli ktoś (lub coś) sprawia, że czujemy się okropnie, a mimo to nie jesteśmy zdolni do odwetu czy pojednania? Co, jeśli czujemy się bezsilni, by zrobić cokolwiek, by wyrównać rachunki lub „wszystko naprawić”? Jeśli luki moralne utrzymują się przez wystarczająco długi czas, dochodzi do ich normalizacji[16]. Stają się naszymi domyślnymi oczekiwaniami. Zajmują miejsce w naszej hierarchii wartości. Jeśli ktoś będzie nas bić i nigdy nie będziemy w stanie temu komuś oddać, w końcu nasz Mózg Emocjonalny dojdzie do zaskakującego wniosku: Zasługujemy na to, by nas bić. Przecież gdybyśmy na to nie zasłużyli, bylibyśmy w stanie wyrównać rachunki, prawda? Fakt, że tego nie potrafiliśmy, oznacza, że z natury rzeczy jesteśmy gorsi od osoby, która nas uderzyła. To również jest jakaś forma reakcji w związku z nadzieją. Ponieważ jeśli wyrównanie wydaje się niemożliwe, nasz Mózg Emocjonalny wymyśla kolejną najlepszą rzecz: poddanie się, zaakceptowanie porażki, uznanie siebie za kogoś gorszego, kogoś o niskiej wartości. Kiedy ktoś nas krzywdzi, naszą natychmiastową reakcją jest zazwyczaj: „On jest beznadziejny, a ja jestem porządny”. Ale jeśli nie jesteśmy w stanie doprowadzić do wyrównania i działać zgodnie z takim porządkiem, nasz Mózg Emocjonalny uwierzy w jedyne alternatywne wyjaśnienie: „To ja jestem beznadziejny, a on jest porządny”[17].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
29
Q

Flashcard 29

A

To, jak cenimy siebie samych w różnych aspektach życia, jest sumą wszystkich naszych dotychczasowych emocji. Takie poddanie się oraz zaakceptowanie siebie jako kogoś z natury gorszego jest często nazywane wstydem lub niską samooceną. Nazwa jest najmniej ważna, ważny jest rezultat, który jest zawsze taki sam: życie kopie Cię po tyłku, a Ty czujesz się bezsilny, żeby to powstrzymać. Z tego powodu Twój Mózg Emocjonalny dochodzi do wniosku, że musisz na to zasługiwać. Oczywiście odwrotna luka moralna również jest prawdziwa. Jeśli często dostajemy coś, na co nie zasługujemy (trofea za samo uczestnictwo, zawyżanie ocen, złote medale za zajęcie dziewiątego miejsca), to zaczynamy wierzyć (fałszywie), że jesteśmy z natury lepsi niż w rzeczywistości. W ten sposób tworzymy wersję siebie, która ma wysoką samoocenę bądź, jak to się częściej mówi, jest dupkiem. Wysoka i niska samoocena na pierwszy rzut oka wydają się mocno różnić, ale w rzeczywistości są to dwie strony tej samej fałszywej monety. Niezależnie bowiem od tego, czy czujesz się lepszy od reszty świata, czy gorszy, obowiązuje ta sama zasada: uważasz siebie za kogoś wyjątkowego, kogoś odstającego od całej reszty. Osoba, która myśli, że zasługuje na specjalne traktowanie, bo jest wspaniała, nie różni się od osoby, która myśli, że zasługuje na specjalne traktowanie, bo jest do dupy. Obie są narcystyczne. Obie myślą, że są wyjątkowe. Obie uważają, że świat powinien robić wyjątki i szczególnie dbać o ich wartości i uczucia, a nie o uczucia innych.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
30
Q

Flashcard 30

A

Nasze Mózgi Emocjonalne wypaczają rzeczywistość w taki sposób, że wierzymy, iż nasze problemy i ból są wyjątkowe i jedyne na świecie, pomimo wszystkich dowodów na to, że jest inaczej. Istoty ludzkie wymagają pewnego poziomu wrodzonego narcyzmu, ponieważ jest on naszą ostatnią linią obrony przed Trudną Prawdą. Bądźmy szczerzy: ludzie są do bani, a życie jest niezwykle trudne i nieprzewidywalne. Jeśli nie jesteśmy zagubieni, większość z nas jakoś daje sobie z tym radę. A gdybyśmy nie mieli fałszywego przekonania o własnej wyższości (lub niższości), złudnego wrażenia, że jesteśmy w czymś nadzwyczajni, ustawialibyśmy się w kolejce do skoku z najbliższego mostu. Bez odrobiny tego narcystycznego złudzenia, bez tego ciągłego kłamstwa, które wmawiamy sobie na temat naszej wyjątkowości, prawdopodobnie stracilibyśmy nadzieję. Nasz wrodzony narcyzm ma jednak swoją cenę. Niezależnie od tego, czy wierzysz, że jesteś najlepszy albo najgorszy na świecie, jedno jest prawdą: jesteś odseparowany od świata. I to właśnie ta odrębność ostatecznie podtrzymuje niepotrzebne cierpienie[28].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
31
Q

Flashcard 31

A

Trzecia zasada emocji według Newtona - Twoja tożsamość pozostanie stała do czasu, aż zacznie na nią oddziaływać nowe doświadczenie Gdy nasz Mózg Emocjonalny coś odczuwa, Mózg Racjonalny zabiera się do pracy i buduje narrację, która ma to coś wyjaśnić. Utrata pracy nie jest po prostu złym zdarzeniem; budujesz wokół niego całą historię — Twój szef to dupek i skrzywdził Cię po latach lojalności! Poświęciłeś się dla tej firmy! A co dostałeś w zamian? Nasze narracje są lepkie, przylegają do naszych umysłów i trzymają się naszej tożsamości jak ciasne, mokre ubrania. Nosimy je na sobie i definiujemy się przez nie. Wymieniamy się swoimi historiami z innymi, szukając osób, których opowieści pasują do naszych. Takich ludzi nazywamy przyjaciółmi, sojusznikami, dobrymi ludźmi. A ci, którzy mają narracje sprzeczne z naszymi? Są według nas źli. Te narracje, które wymyślamy dla siebie na temat tego, co jest ważne, a co nie, na co zasługujemy, a na co nie — te historie pozostają z nami i nas określają; określają, jak dopasowujemy się do świata i do siebie nawzajem. Od nich zależy, jak czujemy się sami ze sobą — czy zasługujemy na dobre życie, czy nie, czy zasługujemy na miłość, czy zasługujemy na sukces — i decydują, co wiemy o sobie i na ile sami siebie rozumiemy. Ta sieć opowieści o wartościach to nasza tożsamość. Kiedy myślisz sobie, że jesteś cholernie dobrym żeglarzem — no, no — to jest to narracja, którą zbudowałeś, aby się określić. Jest to element Twojego chodzącego, mówiącego „ja”, które przedstawiasz innym i umieszczasz na swoim Facebooku. Jesteś kapitanem statku i robisz to cholernie dobrze, dlatego zasługujesz na dobre rzeczy.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
32
Q

Flashcard 32

A

Psychologowie niewiele wiedzą na pewno[32], ale co do jednego nie mają wątpliwości: traumatyczne przeżycia z dzieciństwa nas rozwalają[33]. Ten „efekt kuli śnieżnej” zbudowanej z wartości sprawia, że nasze doświadczenia z dzieciństwa, zarówno te dobre, jak i złe, mają długotrwały wpływ na naszą tożsamość i określają podstawowe wartości, które później rzutują na większość naszego życia. Wczesne doświadczenia stają się podstawowymi wartościami i jeśli one zostaną spieprzone, wywołają efekt domina, ciągnący się przez lata i infekujący swoją toksycznością kolejne doświadczenia, zarówno te małe, jak i te wielkie. Zaniedbania lub krzywdy mogą wywołać skrajne reakcje emocjonalne prowadzące do powstania ogromnych luk moralnych, które nigdy nie zostaną wyrównane. Tata odchodzi, a Twój trzyletni Mózg Emocjonalny decyduje, że nigdy nie byłeś kochany. Mama porzuca Cię dla nowego, bogatego męża, a Ty decydujesz, że bliskość nie istnieje, że nikomu nigdy nie można ufać.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
33
Q

Flashcard 33

A

Wartości, które przyjmujemy w ciągu całego życia, krystalizują się i tworzą osad na naszej osobowości[36]. Jedynym sposobem na ich zmianę jest przeżycie czegoś, co będzie z nimi sprzeczne. A każda próba uwolnienia się od tych wartości poprzez nowe lub sprzeczne z nimi doświadczenia nieuchronnie wywołuje ból i dyskomfort[37]. To dlatego nie istnieje zmiana bez bólu, nie ma rozwoju bez dyskomfortu. Dlatego nie można stać się kimś nowym, nie opłakawszy najpierw utraty tego, kim się było.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
34
Q

Flashcard 34

A

pasywna agresja jest niezdrowa dla związków — nie pozwala stwierdzić wprost, gdzie dana osoba dostrzega moralną lukę. Zamiast tego po prostu tworzy kolejną lukę. Można powiedzieć, że źródłem konfliktów międzyludzkich są różnice w postrzeganiu luk moralnych. Ty myślałeś, że jestem dupkiem. Ja myślałem, że jestem miły. Dlatego mamy konflikt. Ale jeśli nie powiemy otwarcie o naszych wartościach i o tym, co każdy z nas postrzega, nigdy nie będziemy w stanie wyrównać różnic ani przywrócić nadziei w związku.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
35
Q

Flashcard 35

A

Ludzie często mylą podstawowe wartości z osobowością i odwrotnie. Osobowość jest raczej niezmienna. Zgodnie z modelem „Wielkiej Piątki” osobowość człowieka składa się z pięciu podstawowych cech: ekstrawersji, sumienności, ugodowości, neurotyczności i otwartości na nowe doświadczenia. Naszymi najważniejszymi wartościami są oceny dokonane we wczesnym okresie życia i częściowo wynikają one z naszej osobowości. Na przykład ja mogę być bardzo otwarty na nowe doświadczenia, co sprawia, że od najmłodszych lat cenię sobie poznawanie nowości i ciekawość. Ta wczesna wartość będzie się przejawiać w późniejszych doświadczeniach i tworzyć związane z nimi wartości. Wartości podstawowe trudno odkopać i zmienić. Osobowości nie da się zmienić w dużym stopniu, a często w ogóle nie jest to możliwe.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
36
Q

Flashcard 36

A

Cokolwiek nasz Mózg Emocjonalny przyjmie za wartość najwyższą, pozostanie ona na szczycie hierarchii i stanie się swoistą soczewką, przez którą będziemy interpretować wszystkie pozostałe wartości. Nazwijmy tę najwyższą wartość „wartością boską”[20]. Dla niektórych ludzi wartością boską są pieniądze. Postrzegają wszystko inne (rodzinę, miłość, uznanie, politykę) przez pryzmat pieniędzy. Rodzina będzie ich kochać tylko wtedy, gdy będą zarabiać wystarczająco dużo. Będą szanowani tylko wtedy, gdy będą bogaci. Wszystkie konflikty, frustracje, zazdrość, niepokoje — wszystko będą wiązać z pieniędzmi[21].

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
37
Q

Flashcard 37

A

Zapewne teraz niektórzy z czytelników o bardziej ścisłych umysłach trochę się obruszą i zwrócą mi uwagę na to, że istnieje coś takiego jak fakty, które są potwierdzone mnóstwem dowodów, dlatego nie zawsze musimy wierzyć — czasami po prostu wiadomo, że coś jest prawdziwe. Jest w tym trochę racji. Ale z dowodami jest tak: one niczego nie zmieniają. Dowody należą do Mózgu Racjonalnego, natomiast o wartościach decyduje Mózg Emocjonalny. Wartości z definicji są subiektywne i arbitralne. Możesz się więc spierać o fakty do upadłego, ale ostatecznie nie ma to znaczenia — ludzie interpretują znaczenie doświadczeń poprzez swoje wartości[24]. Gdyby meteoryt uderzył w miasto i zabił połowę mieszkańców, osoba bardzo religijna wyjaśniłaby to wydarzenie tym, że mieszkało tam wielu grzeszników. Ateista uznałby, że to dowód na brak Boga (kolejne przekonanie oparte na wierze, tak przy okazji), bo jak dobroczynna, wszechmocna istota mogła pozwolić na to, żeby wydarzyło się coś tak okropnego? Hedonista stwierdziłby, że to jeszcze większy powód do imprezowania, bo przecież w każdej chwili możemy zginąć. A kapitalista spojrzałby na to i zaczął się zastanawiać, jak zainwestować w technologie obrony przed meteorytami.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
38
Q

Flashcard 38

A

Religie duchowe czerpią nadzieję z wierzeń w coś nadprzyrodzonego lub wiary w coś, co istnieje poza sferą fizyczną lub materialną. Religie szukają lepszej przyszłości poza tym światem i doczesnym życiem. Do przykładów takich religii należą chrześcijaństwo, islam, judaizm, animizm i mitologia grecka. Religie ideologiczne czerpią nadzieję ze świata doczesnego. Szukają wybawienia, rozwoju i pogłębiania wiary w odniesieniu do tego świata i tego życia. Przykłady to kapitalizm, komunizm, ekologizm, liberalizm, faszyzm i libertarianizm. Religie interpersonalne czerpią nadzieję z innych osób obecnych w naszym życiu. Przykłady religii interpersonalnych to romantyczna miłość, miłość do dzieci, uwielbienie herosów sportowych, przywódców politycznych lub celebrytów. Religie duchowe to religie typu duże ryzyko/duża nagroda. Do ich rozkręcenia potrzeba zdecydowanie najwięcej umiejętności i charyzmy. Ale są też najbardziej opłacalne w kontekście lojalności wyznawców i korzyści (widziałeś Watykan? Jasna cholera!). A jeśli zbudujesz taką religię naprawdę dobrze, będzie trwała jeszcze długo po Twojej śmierci. W przypadku religii ideologicznych gramy na „normalnym poziomie trudności”. Będzie to od nas wymagać wiele pracy i wysiłku, ale takie religie są dość powszechne. Ponieważ jednak są tak popularne, mają dużą konkurencję w walce o nadzieje ludzi. Często określa się je jako „trendy” kulturowe, i rzeczywiście, niewiele z nich przetrwa dłużej niż kilka lat czy dekad. Tylko najlepsze trwają przez wiele stuleci. Wreszcie — religie interpersonalne to gra na poziomie „łatwy”. Są one bowiem tak powszechne jak sami ludzie. Prawie każdy z nas w pewnym momencie swojego życia całkowicie oddaje całego siebie innej osobie. Religia interpersonalna jest czasem doświadczana jako młodzieńczy, naiwny rodzaj miłości. Jest to taki rodzaj gówna, przez które trzeba się nacierpieć, zanim się z niego wyrośnie.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
39
Q

Flashcard 39

A

Religie duchowe większość historii ludzkości była zdominowana przez wiarę w siły nadprzyrodzone i, co najważniejsze, nadzieję, że pewne sposoby postępowania i kierowanie się określonymi zasadami pozwolą zdobyć nagrodę w postaci lepszego następnego życia. To całe zainteresowanie przyszłym życiem wynikało z tego, że przez większość historii ludzkości wszystko było kompletnie spieprzone i 99% populacji nie miało nadziei na materialną ani fizyczną poprawę. W dawnych czasach było tak źle, że jedynym sposobem na zachowanie ludzi przy zdrowych zmysłach było obiecywanie im nadziei w życiu pozagrobowym. Dawniej religia utrzymywała więc tkankę społeczną w całości, ponieważ dawała masom gwarancję, że ich cierpienie ma sens, że Bóg patrzy i że to wszystko dzieje się po coś. Gdybyś jeszcze nie dostrzegł, religie duchowe są niezwykle odporne. Trwają setki, jeśli nie tysiące lat. Dzieje się tak dlatego, że wierzeń nadprzyrodzonych nigdy nie da się udowodnić ani obalić. Dlatego też kiedy nadprzyrodzone przekonanie utrwali się jako wartość boska, jest prawie niemożliwe, żeby je całkowicie podważyć. Takie religie są niesamowicie potężne. Często zachęcają bowiem do pokładania nadziei w śmierci, co ma ten subtelny efekt uboczny, że wielu ludzi jest gotowych umrzeć za swoje nieweryfikowalne przekonania. Trudno z tym konkurować.

How well did you know this?
1
Not at all
2
3
4
5
Perfectly
40
Q

Flashcard 40

A

Religie ideologiczne Religie ideologiczne dają nadzieję przez budowanie sieci przekonań, że pewne działania przyniosą lepsze rezultaty w tym życiu tylko wtedy, gdy zostaną przyjęte przez ogół społeczeństwa. Ideologie to zazwyczaj wszelkiego rodzaju „izmy”: libertarianizm, nacjonalizm, materializm, rasizm, seksizm, weganizm, komunizm, kapitalizm, socjalizm, faszyzm, cynizm, sceptycyzm itd. W przeciwieństwie do religii duchowych ideologie są w różnym stopniu weryfikowalne. Teoretycznie można sprawdzić, czy bank centralny gwarantuje, że system finansowy jest bardziej lub mniej stabilny, czy demokracja czyni społeczeństwo bardziej sprawiedliwym, czy edukacja gwarantuje, że ludzie rzadziej skaczą sobie do gardeł, ale w pewnym stopniu większość ideologii i tak opiera się na wierze. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze niektóre sprawy są po prostu niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe, do sprawdzenia i zweryfikowania. Po drugie wiele ideologii opiera się na tym, że wszyscy w społeczeństwie wierzą w to samo. Na przykład nie można naukowo udowodnić, że pieniądze mają jakąś wartość. Ale wszyscy w to wierzymy, więc tak jest[27]. Nie można też udowodnić, że obywatelstwo jest czymś realnym, ani nawet że istnieje coś takiego jak tożsamość etniczna[28]. To wszystko są społecznie skonstruowane przekonania, które wszyscy przyjęliśmy na wiarę. nasze Racjonalne Mózgi nieuchronnie wybierają drogę na skróty, aby trzymać się czasami tak naprawdę bzdurnych przekonań. Złe ideologie, takie jak rasizm czy seksizm, trwają bardziej z powodu ignorancji niż złej woli. Ludzie trzymają się ich, ponieważ, niestety, dają one swoim wyznawcom jakąś nadzieję.

41
Q

Flashcard 41

A

Religie interpersonalne Religie interpersonalne dają nam nadzieję, że inny człowiek przyniesie nam zbawienie i szczęście, że jedna osoba (lub grupa osób) jest lepsza od wszystkich innych. Takie religie są czasem połączone z wierzeniami nadprzyrodzonymi i ideologicznymi — w ten sposób zyskujemy wyrzutków, męczenników, bohaterów i świętych. Wiele religii interpersonalnych rozwija się wokół naszych przywódców. Charyzmatyczny prezydent lub gwiazda, która wydaje się rozumieć wszystko, przez co przechodzimy, może w naszych oczach zbliżyć się do poziomu wartości boskiej, a wiele z tego, co uważamy za dobre lub złe, jest filtrowane przez to, co jest dobre lub złe dla naszego Drogiego Przywódcy. Najważniejszymi religiami interpersonalnymi są jednak nasze związki rodzinne i uczuciowe. Przekonania i emocje związane z tymi relacjami mają charakter ewolucyjny, ale mimo to są oparte na wierze[33]. Każda rodzina jest swoistym minikościołem, grupą ludzi, którzy wierzą, że przynależność do grupy nada ich życiu sens, zapewni nadzieję i zbawienie.

42
Q

Flashcard 42

A

Cóż, nie chcę Ci psuć humoru, ale już w tym tkwisz. Czy zdajesz sobie z tego sprawę, czy nie, przyjąłeś przekonania i wartości jakiejś grupy, uczestniczysz w rytuałach i składasz ofiary, wyznaczasz linie my-oni i izolujesz się intelektualnie. Wszyscy to robimy. Przekonania religijne i składające się na nie zachowania plemienne są fundamentalną częścią naszej natury[44]. Nie sposób ich nie przyjąć. Jeśli myślisz, że jesteś ponad tym wszystkim, że posługujesz się logiką i rozumem, to z przykrością muszę stwierdzić, że się mylisz — jesteś jednym z nas[45]. Jeśli myślisz, że masz rozległą wiedzę i jesteś wykształcony, to… nie jesteś — nadal jesteś do bani[46].

43
Q

Flashcard 43

A

Kiedy pierwotne wartości, które zdefiniowały religię, ruch czy rewolucję, zostają odrzucone w kąt w imię utrzymania status quo, pojawia się narcyzm na poziomie organizacyjnym. W ten sposób od Jezusa przechodzi się do krucjat, od marksizmu do gułagów, od kaplicy ślubnej do sali sądowej i rozwodu.

44
Q

Flashcard 44

A

Jonathan Haidt, Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?,

45
Q

Flashcard 45

A

Interesujące w przypadku Jezusa jest to, że zapisy historyczne sugerują, iż prawdopodobnie rozpoczął on działalność jako polityczny ekstremista próbujący poprowadzić powstanie przeciwko okupacji Izraela przez Imperium Rzymskie. Dopiero po śmierci jego ideologiczna religia została przekształcona w bardziej duchową. Zob. Reza Aslan, Zelota. Życie i czasy Jezusa z Nazaretu,

46
Q

Flashcard 46

A

Pojęcie to wywodzi się z idei falsyfikacji Karla Poppera. Opierając się na pracach Davida Hume’a, stwierdził on, że niezależnie od tego, ile razy coś się wydarzyło w przeszłości, nigdy nie można logicznie udowodnić, że powtórzy się to w przyszłości. Nawet jeśli słońce wschodzi na wschodzie i zachodzi na zachodzie każdego dnia od tysięcy lat i nikt nigdy nie miał przeciwnego doświadczenia, nie dowodzi to, że słońce wzejdzie jutro na wschodzie. Mówi nam to jedynie o przytłaczającym prawdopodobieństwie, że słońce wzejdzie na wschodzie. Popper twierdził, że jedyną empiryczną prawdę możemy poznać nie eksperymentalnie, ale raczej na zasadzie falsyfikacji. Niczego nie da się udowodnić. Prawdy można jedynie obalać. Dlatego nawet coś tak prozaicznego i oczywistego jak słońce wschodzące na wschodzie i zachodzące na zachodzie przyjmujemy z pewną dozą wiary, mimo że jest niemal całkowicie pewne, że zawsze się wydarzy. Idee Poppera są ważne, ponieważ logicznie pokazują, że nawet fakty naukowe opierają się w pewnym stopniu na wierze. Możesz przeprowadzić eksperyment milion razy i za każdym razem uzyskać ten sam wynik, ale to nie dowodzi, że stanie się tak za milion pierwszym razem. W pewnym momencie, gdy wyniki są tak pewne statystycznie, że szaleństwem byłoby im nie wierzyć, decydujemy się przyjąć, że tak będzie już zawsze. Więcej informacji na temat falsyfikacji Poppera można znaleźć w jego publikacji: The Logic of Scientific Discovery (1959; repr. Routledge Classics, Nowy Jork 1992).

47
Q

Flashcard 47

A

To, co mnie szczególnie interesuje, to założenie, że choroby psychiczne wywołujące urojenia, halucynacje itp. mogą być zasadniczo zaburzeniami wiary. Większość z nas przyjmuje za pewnik, że słońce wzejdzie na wschodzie, że rzeczy spadają na ziemię w określonym tempie i że nie uniesiemy się w powietrze, bo grawitacja zrobi sobie przerwę na kawę. Ale nasz umysł, który stale próbuje budować i utrzymywać wiarę w taki czy inny porządek, mógłby być teoretycznie torturowany tymi wszystkimi możliwościami, co doprowadziłoby go do szaleństwa.

48
Q

Flashcard 48

A

Wiara zakłada również, że Twoje popaprane życie jest prawdziwe i że nie jesteś tylko mózgiem w naczyniu, który wyobraża sobie wszystkie odczuwane emocje — jest to ulubiony trop filozofów. Aby się przekonać, czy rzeczywiście można wiedzieć, że coś istnieje, przeczytaj Medytacje o pierwszej filozofii Kartezjusza.

49
Q

Flashcard 49

A

David Hume, Traktat o naturze ludzkiej.

50
Q

Flashcard 50

A

Istnieje wiele sposobów na opisanie niezdrowych form przywiązania do drugiej osoby, ale ja wybrałem termin współuzależnienie ze względu na jego powszechne użycie. Słowo to pochodzi od Anonimowych Alkoholików (AA). Alkoholicy zauważyli, że w taki sam sposób, w jaki oni byli uzależnieni od procentów, ich przyjaciele i rodzina byli najwyraźniej uzależnieni od wspierania ich w uzależnieniu i opiekowania się nimi. Alkoholicy byli uzależnieni od alkoholu, żeby czuć się dobrze i normalnie, a ich przyjaciele i członkowie rodziny byli „współuzależnieni”, ponieważ wykorzystywali uzależnienie alkoholików, żeby czuć się dobrze ze sobą. Pojęcie współuzależnienia stało się ostatnio bardziej powszechne — w zasadzie każdy, kto jest „uzależniony” od wspierania lub otrzymywania potwierdzenia od innej osoby, może być określony jako współuzależniony. Współuzależnienie jest dziwną formą kultu, w której stawiasz osobę na piedestale i czynisz z niej centrum swojego świata, podstawę swoich myśli i uczuć oraz źródło poczucia własnej wartości. Innymi słowy, czynisz z drugiej osoby swojego Boga. To niestety prowadzi do bardzo destrukcyjnych związków.

51
Q

Flashcard 51

A

Oto człowiek, który opowiadał się za wzmocnieniem pozycji jednostki, za radykalną odpowiedzialnością osobistą. Oto człowiek, który wierzył, że indywidualne predyspozycje liczą się bardziej niż cała reszta, że każdy nie tylko zasługuje na rozwinięcie swojego pełnego potencjału, ale ma obowiązek dążyć do tego rozwoju.

52
Q

Flashcard 52

A

Nietzsche nazwał taki system przekonań, w którym ci, którzy są na szczycie, bo na to zasłużyli, „moralnością panów”. Jest to moralne przekonanie, że ludzie otrzymują to, na co zasługują, że „moc jest słuszna”, że jeśli zdobyłeś coś dzięki ciężkiej pracy lub pomysłowości, to na to zasługujesz. Nikt nie może ci tego odebrać i nie powinien tego próbować. Jesteś najlepszy, a ponieważ wykazałeś swoją wyższość, powinieneś zostać za to nagrodzony. Z drugiej strony, argumentował Nietzsche, „niewolnicy” tworzą swój własny kodeks moralny. Podczas gdy panowie wierzą, że są prawi i cnotliwi z powodu swojej siły, niewolnicy uwierzyli, że są prawi i cnotliwi z powodu własnej słabości. Według takiej moralności niewolnik wierzy, że ludzie, którzy najbardziej cierpieli, którzy są najbardziej pokrzywdzeni i wykorzystywani, zasługują na najlepsze traktowanie z powodu tego cierpienia. Niewolnik wierzy, że to najbiedniejsi i najbardziej nieszczęśliwi zasługują na największe współczucie i szacunek. Podczas gdy pan wierzy w cnoty siły i dominacji, niewolnik wierzy w cnoty poświęcenia i uległości. Podczas gdy pan wierzy w konieczność istnienia hierarchii, niewolnik wierzy w konieczność istnienia równości. Moralność panów jest zazwyczaj reprezentowana przez prawicowe przekonania polityczne, natomiast moralność niewolników to poglądy zdecydowanie bardziej lewicowe[7]. Wszyscy mamy w sobie obie te moralności. Wyobraź sobie, że jesteś w szkole, uczysz się jak najlepiej i uzyskujesz najlepszą ocenę ze sprawdzianu. Z tego powodu czerpiesz korzyści. Czujesz się moralnie usprawiedliwiony, bo przecież ciężko pracowałeś i zasłużyłeś na ten sukces. Jesteś „dobrym” uczniem i „dobrym” człowiekiem, dlatego że jesteś dobrym uczniem. To jest właśnie moralność pana. Teraz wyobraź sobie, że masz koleżankę z klasy. Ma ona osiemnaścioro rodzeństwa, które jest wychowywane przez samotną matkę. Ta koleżanka pracuje na kilka etatów i nigdy nie jest w stanie się uczyć, ponieważ dosłownie zapewnia jedzenie swoim braciom i siostrom. Nie zdaje tego samego egzaminu, który Ty zdałeś z powodzeniem. Czy jest to sprawiedliwe? Nie, nie jest. Prawdopodobnie uważasz, że ze względu na swoją sytuację zasługuje na jakiś specjalny gest — może na szansę ponownego podejścia do egzaminu lub na przystąpienie do niego w późniejszym terminie, gdy zdąży się przygotować. Zasługuje na to, ponieważ jest „dobrym” człowiekiem ze względu na swoje poświęcenia i niedogodności. To jest moralność niewolników. moralność panów jest wewnętrznym pragnieniem stworzenia moralnej separacji pomiędzy nami a otaczającym nas światem. Jest to pragnienie wytworzenia luk moralnych, w których to my będziemy na wierzchu. Moralność niewolników jest natomiast wewnętrznym pragnieniem wyrównywania, likwidowania luki moralnej i łagodzenia cierpienia.

53
Q

Flashcard 53

A

Rewolucja naukowa osłabiła dominację religii duchowych i stworzyła przestrzeń dla religii ideologicznych. I to właśnie niepokoiło Nietzschego. Ponieważ przy całym postępie, bogactwie i wymiernych korzyściach, jakie dają religie ideologiczne, brakuje im czegoś, co mają religie duchowe — nieomylności. Gdy uwierzymy w nadprzyrodzone bóstwo, staje się ono niewrażliwe na sprawy ziemskie. Twoje miasto może spłonąć. Twoja matka może zarobić milion dolarów, a potem znowu wszystko stracić. Możesz patrzeć na wojny i plagi. Żadne z tych doświadczeń nie jest bezpośrednio sprzeczne z wiarą w bóstwo, ponieważ byty nadprzyrodzone są odporne na dowody. I chociaż ateiści uważają to za wadę, może to być również zaleta. Solidność i odporność religii duchowych oznaczają, że nawet jeśli przytrafi Ci się coś paskudnego, to Twoja stabilność psychiczna pozostanie nienaruszona. Nadzieja będzie zawsze trwać, ponieważ Bóg zawsze trwa[13]. Z ideologiami jest inaczej. Jeśli spędzisz dekadę życia na lobbowaniu za pewną reformą rządową, a potem ta reforma doprowadzi do śmierci dziesiątek tysięcy ludzi, to jest to Twoja wina. Ta cząstka nadziei, która podtrzymywała Cię przez lata, zostanie zniszczona. Twoja tożsamość zostanie zniszczona.

54
Q

Flashcard 54

A

Ideologie, ponieważ są ciągle kwestionowane, zmieniane, udowadniane, a potem obalane, oferują niewielką stabilność psychologiczną, na której można budować nadzieję. A kiedy ideologiczne podstawy naszych przekonań i hierarchii wartości zostają zachwiane, wpadamy w paszczę Trudnej Prawdy. Nietzsche wiedział o tym wcześniej niż ktokolwiek inny. Ostrzegał świat przed nadchodzącym marazmem egzystencjalnym, który nastanie wraz z postępem technicznym. Właśnie to miał na myśli, gdy mówił „Bóg umarł”. Hasło „Bóg umarł” nie było jakimś paskudnym ateistycznym świętokradztwem, jak to się dziś zwykle interpretuje. Nie. To był lament, ostrzeżenie, wołanie o pomoc. Kim jesteśmy, by określać sens i znaczenie własnego istnienia? Kim jesteśmy, by decydować, co jest dobre i słuszne? Jak możemy unieść ten ciężar?

55
Q

Flashcard 55

A

Nietzsche uważał, że musimy patrzeć poza nadzieję. Musimy patrzeć poza wartości. Musimy ewoluować w kierunku czegoś „poza dobrem i złem”. Według niego ta przyszła moralność miała się zacząć od czegoś, co nazwał amor fati, czyli „umiłowanie losu”. „Moją formułą dla wielkości człowieka jest amor fati — pisał — czyli że człowiek nie chce niczego zmieniać, ani naprzód, ani wstecz, ani na wieki. Nie jedynie godzić się na to, co konieczne, a już najmniej zatajać to — wszelki idealizm jest zakłamaniem wobec tego, co konieczne — po prostu trzeba to pokochać”[20]. Amor fati dla Nietzschego oznaczało bezwarunkową akceptację całego życia i całości doświadczeń — wzlotów i upadków, sensu i bezsensu. Oznaczało pokochanie swojego bólu, przyjęcie swojego cierpienia i odrzucenie podziału między pragnieniami a rzeczywistością nie przez dążenie do większych pragnień, ale przez samo pragnienie rzeczywistości. W zasadzie oznaczało to brak jakiejkolwiek nadziei. Nadzieję na to, co już jest — bo nadzieja jest ostatecznie pusta. Wszystko, co Twój umysł może skonceptualizować, jest z gruntu wadliwe i ograniczone, a zatem szkodliwe, jeśli poświęcasz się temu bezwarunkowo. Nie miej nadziei na więcej szczęścia. Nie licz na mniej cierpienia. Nie licz na to, że poprawisz swój charakter. Nie licz na to, że wyeliminujesz swoje wady. Miej nadzieję na to. Miej nadzieję na nieskończone możliwości i przygnębienie obecne w każdej chwili. Miej nadzieję na cierpienie, które przychodzi wraz z wolnością. Na ból, który wynika ze szczęścia. Na mądrość, która wynika z ignorancji. Na siłę, która wynika z kapitulacji. A potem działaj pomimo tego wszystkiego.

56
Q

Flashcard 56

A

Naszym wyzwaniem, naszym powołaniem jest działać bez nadziei. Nie mieć nadziei na poprawę. Być lepszym. W tej chwili i w następnej. I następnej. I następnej. jedynym, co nas może uwolnić, jest następująca prawda: Ty, ja i wszyscy, których znamy, umrzemy i niewiele z tego, co robimy, będzie miało znaczenie w kontekście kosmosu — albo nawet nic. I choć niektórzy ludzie obawiają się, że ta prawda uwolni ich od jakiejkolwiek odpowiedzialności, że będą mogli wciągnąć osiem kresek kokainy i szaleć samochodem w godzinach szczytu, to w rzeczywistości ta prawda ich przeraża, ponieważ uwalnia ich od odpowiedzialności. Oznacza, że nie ma powodu, by nie kochać siebie i innych. Nie ma powodu, by nie traktować siebie i naszej planety z szacunkiem. Nie ma powodu, by nie przeżywać każdej chwili życia tak, jakby miała się nieskończenie wiele razy powtarzać[21].

57
Q

Flashcard 57

A

Nie ma żadnych pisemnych zapisów mówiących, co Nietzsche sądził na temat komunizmu, ale z pewnością musiał być świadomy jego istnienia. A biorąc pod uwagę jego zasadnicze obrzydzenie do moralności niewolników, prawie na pewno go nie znosił. Przez takie przekonania bardzo długo mylnie uznawano go za prekursora nazizmu. Nietzsche jednak nie znosił rodzącego się za jego życia niemieckiego nacjonalizmu, dlatego często kłócił się z przyjaciółmi (przede wszystkim z Wagnerem). Siostra i szwagier Nietzschego byli zagorzałymi nacjonalistami i antysemitami. Oba przekonania uważał za głupie i obraźliwe i tego nie ukrywał. W rzeczywistości jego globalistyczny pogląd na świat był rzadki i radykalny w tamtych czasach. Ściśle wierzył w wartość konkretnych czynów danej osoby, w nic innego — w żaden system, żadną rasę, żadną narodowość. Gdy siostra powiedziała mu, że wraz z mężem przeprowadzają się do Paragwaju, by założyć Nową Germanię, gdzie ludzie mogliby stworzyć społeczeństwo z czystej niemieckiej krwi, podobno roześmiał się jej w twarz tak mocno, że nie odzywała się do niego przez lata. To tragiczne (i ironiczne), że po śmierci jego poglądy zostały przejęte i wypaczone przez ideologię nazistowską.

58
Q

Flashcard 58

A

Sue Prideaux poruszająco pisze o zniszczeniu filozofii Nietzschego i długiej, niemal pięćdziesięcioletniej rehabilitacji, przez którą ta filozofia przeszła, by stać się tym, na co zasługuje.

59
Q

Flashcard 59

A

Problem z młodzieńczymi wartościami polega na tym, że jeśli się ich trzymasz, zawsze opowiadasz się tylko i wyłącznie za sobą. W sercu nadal jesteś dzieckiem, choć mądrzejszym i bardziej wyrafinowanym. Wszystko nadal kręci się wokół maksymalizacji przyjemności i minimalizacji bólu, ale nastolatek jest na tyle bystry, że myśli na kilka ruchów do przodu, żeby to osiągnąć.

60
Q

Flashcard 60

A

To właśnie do tego sprowadza się dobre rodzicielstwo we wczesnym okresie życia dziecka: do wyciągania właściwych konsekwencji z zachowań pociechy, która kieruje się przyjemnością lub bólem. Ukarz za kradzież lodów, nagródź za spokojne siedzenie w restauracji. Pomagasz dziecku zrozumieć, że życie jest o wiele bardziej skomplikowane niż jego własne impulsy i pragnienia. Rodzice, którzy tego nie robią, bardzo krzywdzą swoje dzieci — nie trzeba bowiem długo czekać, aż dziecko zda sobie sprawę, że świat nie spełnia jego zachcianek.

61
Q

Flashcard 61

A

Nastolatkom należy pokazać, że negocjacje to niekończąca się bieżnia, że jedyne, co ma w życiu prawdziwą wartość i znaczenie, osiąga się bezwarunkowo, bez transakcji. Aby nastolatek nie ulegał potrzebie targowania się, konieczni są dobrzy rodzice i nauczyciele. Najlepszym sposobem nauki jest oczywiście dawanie przykładu — pokazywanie bezwarunkowości przez bycie bezwarunkowym. Najlepszym sposobem nauczenia nastolatka zaufania jest zaufanie mu. Najlepszym sposobem nauczenia nastolatka szacunku jest szanowanie go. Najlepszym sposobem nauczenia kogoś miłości jest pokochanie go. Nie wolno wymuszać miłości, zaufania czy szacunku — bo to uczyniłoby te wartości warunkowymi. Należy je po prostu okazywać, rozumiejąc, że w pewnym momencie targowanie się zawiedzie nastolatka i zrozumie on zasadę bezwarunkowości, gdy będzie na to gotowy[31].

62
Q

Flashcard 62

A

Jeśli rodzice i nauczyciele zawodzą, to zazwyczaj dlatego, że sami utknęli na poziomie wartości nastolatka. Oni też postrzegają świat w kategoriach transakcyjnych. Oni też wymieniają miłość za seks, lojalność za czułość, szacunek za posłuszeństwo. W rzeczywistości prawdopodobnie targują się ze swoimi dziećmi o uczucie, miłość lub szacunek. Uważają to za normalne, dlatego dziecko dorasta, myśląc, że to normalne. A taka miałka, płytka, transakcyjna relacja rodzic-dziecko jest potem powielana, gdy dziecko opuszcza dom, tworzy relacje i staje się nauczycielem lub rodzicem, który przekazuje dzieciom swoje młodzieńcze wartości. W taki sposób cały ten bałagan przechodzi na kolejne pokolenie.

63
Q

Flashcard 63

A

Trudno jest działać bezwarunkowo. Kochać kogoś, wiedząc, że uczucie może być nieodwzajemnione. Ufać komuś, mimo świadomości, że można zostać zranionym lub oszukanym. Dzieje się tak dlatego, że działanie bezwarunkowe wymaga pewnej wiary — wiary w to, że jest to właściwe działanie, nawet jeśli spowoduje więcej bólu, nawet jeśli nie wyjdzie na dobre ani Tobie, ani drugiej osobie. DZIECIŃSTWO DOJRZEWANIE DOROSŁOŚĆ WARTOŚCI Przyjemność/ból Zasady i reguły Cnoty POSTRZEGANIE RELACJI JAKO Zmagania Przedstawienia Podatność na skrzywdzenie POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI Narcystyczne wahania między poczuciem „jestem najlepszy” a „jestem najgorszy” Zależność od innych: wartość weryfikowana zewnętrznie Niezależność: wartość weryfikowana wewnętrznie MOTYWACJA Wywyższanie się Akceptacja siebie Amor fati ZASADY Ekstremista/ nihilista Pragmatyk/ ideolog Pragmatyk/ bezideowy TO, CO POTRZEBNE, ABY SIĘ ROZWINĄĆ Godne zaufania instytucje i osoby, na których można polegać Odwaga do porzucenia myślenia o rezultatach i wiara w bezwarunkowość działania

64
Q

Flashcard 64

A

Dorośli zachowują się w sposób odbierany jako godny uwagi. To szef, który bierze na siebie odpowiedzialność za błędy swoich pracowników, matka, która rezygnuje z własnego szczęścia na rzecz szczęścia dziecka, przyjaciel, który mówi prawdę, mimo że może być ona nieprzyjemna. To właśnie ci ludzie utrzymują świat w całości. Bez nich prawdopodobnie wszyscy mielibyśmy przewalone. Nie jest więc przypadkiem, że wszystkie wielkie religie świata kierują ludzi w stronę bezwarunkowych wartości — czy jest to bezwarunkowe przebaczenie Jezusa Chrystusa, Szlachetna Ośmioraka Ścieżka Buddy, czy też doskonała sprawiedliwość Mahometa. W swojej najczystszej formie największe religie świata wykorzystują ludzki instynkt szukania nadziei i próbują ciągnąć ludzi w górę ku cnotom właściwym dla dorosłych[32]. A przynajmniej tak zazwyczaj wygląda pierwotna intencja. Niestety, w miarę rozwoju religie są nieuchronnie przejmowane przez transakcyjnych nastolatków i narcystyczne dzieci — ludzi, którzy wypaczają oryginalne zasady dla własnych korzyści. Każdą ludzką religię w pewnym momencie zaczynają trawić moralne słabości.

65
Q

Flashcard 65

A

Formuła człowieczeństwa mówi: „Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w twej osobie, jako też w osobie każdego innego używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko jako środka”[35]. To wszystko. Formuła człowieczeństwa jest jedyną zasadą, która wyciąga ludzi z młodzieńczych negocjacji i wprowadza ich w świat cnót dorosłości[36].

66
Q

Flashcard 66

A

Problem z nadzieją polega na tym, że jest ona z zasady transakcyjna — jest to targowanie się pomiędzy obecnymi działaniami a jakąś wyobrażoną, przyjemną przyszłością. Nie jedz tego, a pójdziesz do nieba. Nie zabijaj tej osoby, bo będziesz miał kłopoty. Pracuj ciężko i oszczędzaj pieniądze, bo dzięki temu będziesz szczęśliwy. Aby przekroczyć transakcyjną sferę nadziei, trzeba działać bezwarunkowo. Musisz kochać kogoś, nie oczekując niczego w zamian, bo inaczej nie jest to prawdziwa miłość. Musisz szanować kogoś, nie oczekując niczego w zamian, w przeciwnym razie nie będziesz go naprawdę szanować. Musisz mówić szczerze, nie oczekując poklepania po plecach, przybicia piątki i dodania do ulubionych kontaktów, bo jak nie, to nie jesteś naprawdę szczery. Kant podsumował te bezwarunkowe działania jedną prostą zasadą: nie możesz traktować człowieka jedynie jako środka, ale zawsze jako cel sam w sobie[37]. W swojej Formule Człowieczeństwa stwierdza, że traktowanie jakiejkolwiek istoty ludzkiej (lub jakiejkolwiek świadomości) jako środka do innego celu jest podstawą wszelkiego złego zachowania. Tak więc traktowanie burrito jako środka do uszczęśliwienia swojej żony jest w porządku. Dobrze jest czasem uszczęśliwić małżonkę! Ale jeśli traktuję żonę jako środek do celu, którym jest seks, to traktuję ją jedynie jako środek, a to, jak twierdzi Kant, już takie w porządku nie jest. Podobnie — kłamstwo jest złe, ponieważ wprowadzasz w błąd inną osobę, aby osiągnąć własny cel. Traktujesz tę osobę jako środek do swojego celu. Zdrada jest nieetyczna z podobnego powodu. Łamiesz obietnice składane innym myślącym i czującym istotom, aby osiągnąć własne cele. Traktujesz wszystkich innych, którzy razem z Tobą podchodzą do tego samego testu lub przestrzegają tych samych zasad, jako środki do osiągnięcia własnych korzyści. Przemoc — dokładnie to samo: to traktowanie innych jako środków do osiągnięcia większych politycznych lub osobistych celów. Nieładnie, czytelniku. Bardzo nieładnie!

67
Q

Flashcard 67

A

Formuła Człowieczeństwa wywołuje efekt fali: Twoja lepsza zdolność do bycia uczciwym wobec siebie zwiększy Twoją uczciwość wobec innych, a Twoja uczciwość wobec innych wpłynie na nich, by byli bardziej uczciwi wobec siebie, co pomoże im rozwijać się i dojrzewać. Twoja umiejętność nietraktowania siebie jako środka do jakiegoś celu pozwoli Ci z kolei lepiej traktować innych właśnie jako cele. Dlatego naprawienie swojej relacji z samym sobą daje pozytywny produkt uboczny w postaci oczyszczenia relacji z innymi, co z kolei umożliwia im naprawienie relacji z samymi sobą — i tak bez końca. W ten sposób można zmienić świat — nie przez jakąś wszechogarniającą ideologię, masowe nawrócenia religijne czy błędne marzenia o przyszłości, ale przez osiągnięcie dojrzałości i godności każdej jednostki, tu i teraz. Zawsze będą istniały różne religie i różne systemy wartości oparte na kulturze i doświadczeniu; zawsze będą różne pomysły na to, dokąd zmierzamy i skąd przyszliśmy. Ale, jak wierzył Kant, prosta kwestia stałej i ciągłej godności oraz szacunku musi być uniwersalna.

68
Q

Flashcard 68

A

Słowem kluczowym jest tu jedynie. Kant przyznaje, że niemożliwe jest, aby nigdy nie używać nikogo jako środka. Gdybyś traktował wszystkich bezwarunkowo, byłbyś zmuszony traktować siebie warunkowo i na odwrót. Ale nasze działania wobec siebie i innych są wielowarstwowe. Mogę traktować Cię jako środek i cel jednocześnie. Załóżmy, że pracujemy razem nad jakimś projektem, a ja zachęcam Cię do dłuższej pracy zarówno dlatego, że uważam, iż to Ci pomoże, jak i dlatego, że może pomóc także mnie. Według Kanta takie zachowanie jest w porządku. Tylko wtedy, gdy manipuluję Tobą z czysto egoistycznych powodów, staję się nieetyczny.

69
Q

Flashcard 69

A

Tym razem badacze poprosili uczestników o przeczytanie ofert pracy. Niektóre z tych propozycji były nieetyczne, wiązały się z jakimiś podejrzanymi sprawami. Niektóre były natomiast zupełnie niewinne i nie oferowały nic niemoralnego. Inne były czymś pomiędzy. Ponownie badacze zaczęli od pokazania mieszanki etycznych i nieetycznych propozycji, a badanym powiedziano, żeby zwracali uwagę na te niemoralne. Następnie badacze powoli zaczynali pokazywać ludziom coraz mniej nieetycznych propozycji. W miarę jak to robili, zaczął działać efekt niebieskiej kropki. Ludzie zaczęli interpretować całkowicie etyczne propozycje jako nieetyczne. Zamiast zauważać, że więcej ofert pojawia się po etycznej stronie płotu, umysły ludzi przesuwały płot, aby utrzymać przekonanie, że pewna liczba ofert i aplikacji jest nieetyczna. W gruncie rzeczy redefiniowali oni to, co jest nieetyczne, nie będąc tego świadomymi. Efekt niebieskiej kropki sugeruje, że im bardziej szukamy zagrożeń, tym więcej ich widzimy, niezależnie od tego, jak bezpieczne i komfortowe jest nasze środowisko.

70
Q

Flashcard 70

A

Durkheim [twórca socjologii i pionier nauk społecznych] stwierdził, że nie, że w rzeczywistości byłoby wręcz przeciwnie. Sugerował, że im bardziej społeczeństwo staje się wygodne i etyczne, tym bardziej drobne występki są wyolbrzymiane w naszych umysłach. Gdybyśmy się wszyscy przestali zabijać, niekoniecznie czulibyśmy się z tym dobrze. Po prostu równie mocno denerwowalibyśmy się czymś o wiele błahszym.

71
Q

Flashcard 71

A

W psychologii rozwojowej od dawna twierdzi się coś w tym oto stylu: chronienie ludzi przed problemami i przeciwnościami losu nie czyni ich szczęśliwszymi czy bardziej bezpiecznymi, lecz sprawia, że stają się bezbronni. Młoda osoba, która w okresie dorastania była chroniona przed wyzwaniami i niesprawiedliwością, będzie uważała najmniejsze niedogodności dorosłego życia za nie do zniesienia i żeby to pokazać, publicznie przeżyje dziecięce załamanie[7].

72
Q

Flashcard 72

A

Okazuje się więc, że nasze emocjonalne reakcje na problemy nie są zależne od wielkości tych drugich. Raczej nasze umysły po prostu wzmacniają (lub osłabiają) nasze problemy, żeby dopasować je do stopnia stresu, którego spodziewamy się doświadczyć. Postęp materialny i bezpieczeństwo nie muszą nas odprężać i dawać nadziei na przyszłość. Wręcz przeciwnie, okazuje się, że być może przez usunięcie zdrowych przeciwności i wyzwań ludziom żyje się jeszcze trudniej. Stają się bardziej egoistyczni i dziecinni. Nie udaje im się rozwinąć i wyjść z okresu dojrzewania. Jeszcze bardziej oddalają się od wszelkich cnót. Widzą góry tam, gdzie są kretowiska. I krzyczą na siebie nawzajem, jakby świat był jednym niekończącym się strumieniem rozlanego mleka.

73
Q

Flashcard 73

A

Einstein wykazał, że przestrzeń i czas zmieniają się w zależności od obserwatora — czyli są względne. A uniwersalną stałą, czyli elementem, według którego należy mierzyć wszystko inne, jest prędkość światła. Wszyscy jesteśmy w ruchu, przez cały czas, a im bardziej zbliżamy się do prędkości światła, tym bardziej czas „zwalnia” i tym bardziej przestrzeń się kurczy.

74
Q

Flashcard 74

A

To ból jest uniwersalną stałą w życiu. A ludzkie postrzeganie i oczekiwania dopasowują się do z góry ustalonej ilości bólu. Innymi słowy, bez względu na to, jak słoneczne jest niebo, nasz umysł zawsze wyobrazi sobie tyle chmur, że będzie lekko rozczarowany. Ta niezmienność bólu skutkuje czymś, co nazywamy „bieżnią hedoniczną”, na której biegniesz, biegniesz i biegniesz, goniąc za wyobrażoną dziesiątką. Ale bez względu na wszystko zawsze kończysz z siódemką. Ból jest zawsze obecny. To, co się zmienia, to Twoje postrzeganie go. Gdy tylko Twoje życie się „poprawia”, Twoje oczekiwania się zmieniają i znów wracasz do lekkiego niezadowolenia. Bez względu na to, jak wielki postęp się dokona, jak spokojne, wygodne i szczęśliwe stanie się nasze życie, efekt błękitnej kropki sprawi, że zawsze będziemy wracać do odczuwania pewnej ilości bólu i niezadowolenia. Większość ludzi, którzy wygrywają miliony na loterii, nie jest na dłuższą metę szczęśliwsza. Uśredniając, czuje się tak samo. Ludzie, którzy zostają sparaliżowani, nie stają się na dłuższą metę nieszczęśliwsi. Uśredniając, czują się tak samo jak przed wypadkiem[15].

75
Q

Flashcard 75

A

Albo, jak to kiedyś genialnie ujął Einstein: Tak jak strumień płynie gładko, dopóki nie napotka żadnej przeszkody, tak też natura człowieka i zwierzęcia jest taka, że nigdy tak naprawdę nie zauważamy ani nie uświadamiamy sobie tego, co jest zgodne z naszą wolą; jeśli mamy coś zauważyć, nasza wola musi zostać udaremniona, musi doświadczyć jakiegoś wstrząsu. Z drugiej strony, wszystko, co nam przeszkadza, co nas frustruje i co stawia opór naszej woli, czyli wszystko, co jest nieprzyjemne i bolesne, dociera do nas natychmiast, bezpośrednio i z wielką klarownością. Tak jak nie jesteśmy świadomi zdrowia całego swojego ciała, ale tylko tego małego miejsca, w którym uciska nas but, tak też nie myślimy o całości naszych udanych działań, ale o jakimś nieistotnym drobiazgu, który wciąż nas denerwuje[16]. Dobra, to nie był Einstein. To był Schopenhauer, który również był Niemcem i miał śmiesznie wyglądające włosy. Chodzi jednak o to, że nie tylko nie ma ucieczki od doświadczenia bólu, ale to ból jest doświadczeniem.

76
Q

Flashcard 76

A

Dlatego właśnie nadzieja jest w ostatecznym rozrachunku samobójcza i samonapędzająca się — bez względu na to, co osiągniemy, bez względu na to, jaki znajdziemy pokój i dobrobyt, nasz umysł szybko dostosuje swoje oczekiwania, aby zachować stałe poczucie przeciwności. A to z kolei wymusi sformułowanie nowej nadziei, nowej religii, nowego konfliktu, które będą utrzymywać nas przy życiu. Będziemy widzieć groźne twarze tam, gdzie ich nie ma. Będziemy widzieć nieetyczne oferty pracy tam, gdzie nie ma nieetycznych ofert pracy. I niezależnie od tego, jak słoneczny będzie dzień, zawsze znajdziemy na niebie tę jedną chmurę. Dlatego pogoń za szczęściem jest nie tylko samobójcza, ale i niemożliwa. To tak, jakbyś próbował złapać marchewkę wiszącą na sznurku przywiązanym do kija przytwierdzonego do pleców. Im bardziej posuwasz się do przodu, tym szybciej musisz iść. Kiedy marchewka staje się celem, nieuchronnie zamieniasz siebie w środek do jego osiągnięcia. A dążąc do szczęścia, paradoksalnie sprawiasz, że staje się ono mniej osiągalne.

77
Q

Flashcard 77

A

Dążenie do szczęścia jest toksyczną wartością, która od dawna określa naszą kulturę. To wartość samobójcza i zwodnicza. Dobre życie nie oznacza unikania cierpienia; oznacza cierpienie z właściwych powodów. Bo jeśli jesteśmy zmuszeni do cierpienia przez to, że po prostu istniejemy, to równie dobrze możemy się nauczyć, jak dobrze cierpieć.

78
Q

Flashcard 78

A

kiedy unikamy bólu, kiedy unikamy stresu, chaosu, tragedii i nieporządku, stajemy się delikatni. Nasza tolerancja na codzienne niepowodzenia zmniejsza się, a nasze życie musi się odpowiednio skurczyć, abyśmy mogli angażować się tylko w tę odrobinę świata, z którą możemy sobie poradzić w danym momencie. Dzieje się tak, gdyż ból jest uniwersalną stałą. Nieważne, jak „dobre” czy „złe” będzie Twoje życie, ból będzie obecny. I w końcu będzie można sobie z nim poradzić. Jedyną kwestią jest: Czy chcesz się nim zająć? Czy zaangażujesz się w swój ból, czy będziesz go unikać? Czy wybierzesz kruchość czy antykruchość? Wszystko, co robisz, kim jesteś albo na czym Ci zależy, jest odzwierciedleniem tego wyboru — Twoje relacje, Twoje zdrowie, Twoje wyniki w pracy, Twoja stabilność emocjonalna, Twoja uczciwość, Twoje zaangażowanie w życie społeczne, zakres Twoich doświadczeń życiowych, Twoja pewność siebie i odwaga, Twoja zdolność do szacunku, zaufania, przebaczenia, docenienia, słuchania, uczenia się i współczucia. Jeśli coś z tego jest w Twoim życiu kruche, to dlatego, że postanowiłeś unikać bólu. Wybrałeś dziecinne wartości pogoni za prostymi przyjemnościami, pożądaniem i samozadowoleniem.

79
Q

Flashcard 79

A

Nasza wytrzymałość na ból, jako całej kultury, szybko się zmniejsza. I ten fakt nie tylko nie przynosi nam więcej szczęścia, ale generuje jeszcze większe ilości emocjonalnej kruchości, dlatego wszystko wydaje się takie popieprzone.

80
Q

Flashcard 80

A

Większość współczesnych ludzi Zachodu zna medytację jako technikę relaksacyjną. Zakładasz spodnie do jogi, siadasz w ciepłym, wygodnym pomieszczeniu na dziesięć minut, zamykasz oczy i słuchasz jakiegoś kojącego głosu w telefonie, który mówi Ci, że jesteś super, wszystko jest w porządku, wszystko będzie wspaniałe, po prostu podążaj za swoim sercem, bla, bla, bla[25]. Jednak prawdziwa buddyjska medytacja jest o wiele bardziej intensywna niż zwykłe odstresowanie się za pomocą wymyślnych aplikacji. Rygorystyczna medytacja polega na siedzeniu w ciszy i bezlitosnym obserwowaniu siebie. Każda myśl, każdy osąd, każda skłonność, każdy drobiazg, każdy płatek emocji i ślad uniesienia, które przechodzą przed okiem Twojego umysłu, muszą być pieczołowicie wychwycone, rozpoznane, a następnie wypuszczone z powrotem w pustkę. A co najgorsze, nie ma temu końca. Ludzie zawsze ubolewają, że „nie są dobrzy” w medytacji. Nie da się być w tym dobrym. W tym tkwi cały sens. Masz być w tym kiepski. Zaakceptuj to.

81
Q

Flashcard 81

A

Nastolatek ma wyższy próg bólu, ponieważ rozumie, że ból jest często koniecznym kompromisem na drodze do celu. Koncepcja znoszenia bólu dla jakiejś przyszłej korzyści pozwala nastolatkowi uwzględnić pewne trudy i niepowodzenia w swojej wizji nadziei — będę cierpiał w szkole, żeby zrobić karierę; będę się użerał z obrzydliwą ciotką, żeby móc cieszyć się wakacjami z rodziną; będę się budził o świcie, żeby ćwiczyć, bo dzięki temu będę wyglądał seksownie. Problem pojawia się wtedy, gdy nastolatek czuje, że dostał złą ofertę, gdy ból przekracza jego oczekiwania, a nagrody nie są wystarczające. To powoduje, że nastolatek, podobnie jak dziecko, wpadnie w kryzys nadziei — poświęciłem tak wiele, a dostałem tak mało! Jaki był w tym sens? To zepchnie nastolatka w głębię nihilizmu i niemiłego spotkania z Trudną Prawdą. Dorosły ma niewiarygodnie wysoki próg bólu, ponieważ rozumie, że życie, aby miało sens, wymaga bólu, że nie można i nie należy niczego kontrolować ani się o to targować, że można po prostu robić to, co się potrafi najlepiej, bez względu na konsekwencje.

82
Q

Flashcard 82

A

Prawdziwie dorosłe wartości są antykruche — korzystają z nieoczekiwanych wydarzeń. Im bardziej popieprzony jest związek, tym bardziej przydatna staje się uczciwość. Im bardziej przerażający jest świat, tym ważniejsze jest zebranie się na odwagę, by stawić mu czoła. Im bardziej zagmatwane jest życie, tym cenniejsza jest pokora. To są cnoty egzystencji w erze po nadziei — wartości prawdziwej dorosłości. Są one Gwiazdą Polarną naszych umysłów i naszych serc. Bez względu na zawirowania i chaos panujący na świecie stoją ponad wszystkim, nietknięte, zawsze świecące, zawsze prowadzące nas przez ciemność. Im więcej w nas antykruchości, tym łagodniejsze są nasze reakcje emocjonalne, tym większą mamy kontrolę nad sobą i tym bardziej kierujemy się swoimi wartościami. Antykruchość jest więc synonimem rozwoju i dojrzałości. Życie to jeden niekończący się strumień bólu, a rozwój nie polega na znalezieniu sposobu na uniknięcie tego strumienia, ale raczej na zanurzeniu się w nim i pomyślnym przejściu przez jego głębię.

83
Q

Flashcard 83

A

Dążenie do szczęścia jest więc unikaniem rozwoju, unikaniem dojrzałości, unikaniem cnoty. To traktowanie siebie i swojego umysłu jako środka do jakiegoś emocjonalnie podniecającego celu. To poświęcanie naszej świadomości dla dobrego samopoczucia. To rezygnacja z naszej godności na rzecz większego komfortu.

84
Q

Flashcard 84

A

Pogoń za szczęściem kieruje nas w stronę nihilizmu i frywolności. Prowadzi nas w stronę dziecinności, nieustannego i nietolerancyjnego pragnienia czegoś więcej, dziury, której nigdy nie da się wypełnić, pragnienia, którego nigdy nie da się ugasić. Jest źródłem zepsucia i uzależnienia, użalania się nad sobą i autodestrukcji.

85
Q

Flashcard 85

A

Rozdział 9. Ekonomia uczuć Freud

86
Q

Flashcard 86

A

Freud wierzył, że niepewność i wstyd skłaniają ludzi do podejmowania złych decyzji, do nadmiernego dogadzania sobie lub do rekompensowania sobie tego, czego brak odczuwają. Freud był tym, który zrozumiał, że mamy spójne tożsamości, zakodowane w swoich umysłach historie, które opowiadamy o sobie, i że jesteśmy emocjonalnie przywiązani do tych historii, więc będziemy walczyć o ich utrzymanie[1]. Freud twierdził, że w ostatecznym rozrachunku jesteśmy zwierzętami — impulsywnymi, samolubnymi i emocjonalnymi.

87
Q

Flashcard 87

A

Istnieją dwa sposoby tworzenia wartości rynkowych: Innowacje (unowocześnienie bólu). Pierwszy sposób tworzenia wartości polega na zastąpieniu jednego bólu innym, znacznie znośniejszym/ atrakcyjniejszym. Najbardziej drastycznym i oczywistym przykładem są innowacje medyczne i farmaceutyczne. Szczepionki przeciwko polio zastąpiły całe życie wyniszczającego bólu i bezruchu kilkusekundowym ukłuciem igły. Operacje serca zastąpiły… cóż, śmierć koniecznością dochodzenia do siebie po operacji przez tydzień lub dwa. Rozrywka (unikanie bólu). Drugim sposobem tworzenia wartości na rynku jest pomaganie ludziom w uśmierzaniu ich bólu. Podczas gdy unowocześnianie bólu daje lepszy ból, uśmierzenie tylko go opóźnia, a często nawet pogarsza. Rozrywka to weekendowy wypad na plażę, nocne wyjście z przyjaciółmi, film w towarzystwie kogoś wyjątkowego lub wciąganie kokainy ze szparki prostytutki. Nie ma nic złego w rozrywce; wszyscy jej potrzebujemy od czasu do czasu. Problem pojawia się, gdy zaczyna dominować w naszym życiu i pozbawia kontroli naszą wolę.

88
Q

Flashcard 88

A

Ale co się dzieje, gdy duża liczba ludzi jest stosunkowo zdrowa i zamożna? W tym momencie większość postępu gospodarczego przechodzi od innowacji do rozrywki, od ulepszania bólu do jego unikania. Bernays wierzył, że wolność dla większości ludzi jest zarówno niemożliwa, jak i niebezpieczna. Czytając pisma wujka Freuda, doskonale zdawał sobie sprawę, że ostatnią rzeczą, jaką społeczeństwo powinno tolerować, jest dopuszczanie do głosu wszystkich Mózgów Emocjonalnych. Społeczeństwa potrzebują porządku, hierarchii i autorytetu, a wolność jest z nimi sprzeczna. Widział marketing jako niesamowite nowe narzędzie, które może dać ludziom poczucie wolności, podczas gdy tak naprawdę daje im tylko kilka smaków pasty do zębów do wyboru. „Dawanie ludziom tego, czego chcą” to tylko #PozornaWolność, bo większość z nas chce tylko rozrywki. A kiedy jesteśmy zalewani różnymi formami rozrywki, dzieje się kilka rzeczy. Po pierwsze stajemy się coraz bardziej delikatni. Nasz świat kurczy się, by się dostosować do naszych coraz skromniejszych wartości. Narasta w nas obsesja na punkcie komfortu i przyjemności. A każda ewentualna utrata tej przyjemności wydaje się nam wstrząsająca i kosmicznie niesprawiedliwa. Twierdzę, że zawężenie naszego świata pojęciowego nie jest wolnością, lecz czymś zupełnie przeciwnym. Po drugie stajemy się podatni na szereg niskopoziomowych zachowań uzależniających — kompulsywne sprawdzanie telefonu, poczty elektronicznej, Instagrama; usilne oglądanie seriali Netflixa, których nie lubimy; dzielenie się oburzającymi wiadomościami, których nie przeczytaliśmy; przyjmowanie zaproszeń na imprezy i wydarzenia, które nie sprawiają nam przyjemności; podróżowanie nie dlatego, że lubimy, ale dlatego, że chcemy móc powiedzieć, że byliśmy. Doświadczanie czegoś tylko po to, żeby jeszcze czegoś więcej doświadczyć, nie jest wolnością — wręcz przeciwnie. Po trzecie zamykamy się przez niezdolność do rozpoznawania, tolerowania i poszukiwania negatywnych emocji. Jeśli czujesz się dobrze tylko wtedy, gdy życie jest szczęśliwe, łatwe, beztroskie i piękne, to, nie zgadniesz, nie jesteś wolny. Wręcz przeciwnie. Jesteś więźniem własnych pobłażliwości, zniewolonym przez własną nietolerancję, sparaliżowanym przez własną słabość emocjonalną. Będziesz stale odczuwał potrzebę zewnętrznego dowartościowania, które może, ale nie musi nadejść. Po czwarte — bo, do cholery, jestem na fali — paradoks wyboru. Im więcej opcji mamy do wyboru (czyli im więcej mamy „wolności”), tym mniej jesteśmy zadowoleni z tego, co ostatecznie wybieramy[12]. Jeśli Jane musi wybrać między dwoma pudełkami płatków śniadaniowych, a Mike może wybrać spośród dwudziestu pudełek, Mike nie ma więcej wolności niż Jane. Ma większą różnorodność. To nie to samo. Różnorodność nie jest wolnością. Różnorodność to tylko różne permutacje tego samego bezsensownego łajna.

89
Q

Flashcard 89

A

Jeśli pogoń za szczęściem ciągnie nas z powrotem w stronę dziecinności, to pozorna wolność spiskuje, żeby nas tam zatrzymać. Bo wolność nie polega na tym, że ma się większy wybór płatków śniadaniowych, więcej okazji do zrobienia sobie selfie nad morzem czy więcej kanałów satelitarnych do zasypiania. To jest różnorodność. A w próżni różnorodność jest bez znaczenia. Jeśli jesteś uwięziony w pułapce niepewności, zwątpienia i nietolerancji, możesz mieć całą różnorodność świata. Ale nie jesteś wolny. Jedyną prawdziwą formą wolności, jedyną etyczną formą wolności, jest samoograniczenie. Nie jest nią przywilej wyboru wszystkiego, co chcesz mieć w swoim życiu, ale raczej wyboru tego, z czego w swoim życiu zrezygnujesz. To nie tylko jest prawdziwa wolność, to jest jedyna wolność. Rozrywka przychodzi i odchodzi. Przyjemność nigdy nie trwa długo. Różnorodność traci swoje znaczenie. Ale zawsze będziesz mógł wybrać, co jesteś gotów poświęcić, z czego zrezygnować. Ten rodzaj samozaparcia jest paradoksalnie jedyną rzeczą, która poszerza prawdziwą wolność w życiu. Ból związany z regularnymi ćwiczeniami fizycznymi ostatecznie zwiększa Twoją wolność fizyczną — Twoją siłę, energię, wytrzymałość i kondycję. Poświęcenie etosu pracy daje Ci wolność, dzięki której masz więcej możliwości znalezienia zatrudnienia, możesz kierować swoją karierą, zarabiać więcej pieniędzy i czerpać z tego korzyści. Gotowość do angażowania się w konflikty z innymi da Ci wolność rozmawiania z każdym i sprawdzania, czy inni podzielają Twoje wartości i przekonania, oraz odkrywania, jak możecie wzajemnie ubogacić swoje życie. Możesz stać się bardziej wolny już teraz — po prostu wybierz ograniczenia, które chcesz sobie narzucić. Możesz zdecydować, że każdego ranka będziesz budzić się wcześniej, że każdego dnia będziesz blokować pocztę do południa, że usuniesz ze swojego telefonu aplikacje mediów społecznościowych. Te ograniczenia Cię wyzwolą, ponieważ uwolnią Twój czas, uwagę i moc wyboru. Potraktują Twoją świadomość jako cel sam w sobie.

90
Q

Flashcard 90

A

Demokracje stworzono po to, by odzwierciedlać wolę ludu. Nauczyliśmy się, że ludzie, pozostawieni samym sobie, instynktownie uciekają od bólu w stronę szczęścia. Problem pojawia się wtedy, gdy to szczęście osiągają — nigdy nie jest ono wystarczające. Z powodu efektu niebieskiej kropki nigdy nie czują się w pełni bezpieczni ani zadowoleni. Ich pragnienia rosną wraz z poprawą warunków, w jakich się znajdują. W końcu instytucje nie będą w stanie nadążyć za pragnieniami ludzi. A kiedy instytucje nie nadążają za szczęściem ludzi — zgadnij, co się dzieje. Ludzie zaczynają obwiniać te instytucje. Platon powiedział, że demokracje nieuchronnie prowadzą do upadku moralnego, ponieważ w miarę jak ludzie coraz bardziej rozkoszują się pozorną wolnością, ich wartości ulegają degradacji, stają się bardziej dziecinne i skoncentrowane na sobie, co powoduje, że obywatele zwracają się przeciwko samemu systemowi demokratycznemu. Kiedy dziecinne wartości biorą górę, ludzie nie chcą już negocjować z władzą, nie chcą się targować z innymi grupami i innymi religiami, nie chcą znosić bólu w imię większej wolności czy dobrobytu. Zamiast tego chcą silnego przywódcy, który w jednej chwili wszystko naprawi. Chcą tyrana[28].

91
Q

Flashcard 91

A

Wydaje się, że przez ostatnich kilkadziesiąt lat ludzie mylą swoje podstawowe prawa człowieka z brakiem dyskomfortu. Ludzie chcą mieć swobodę wyrażania siebie, ale nie chcą mieć do czynienia z poglądami, które mogą ich w jakiś sposób zdenerwować lub obrazić. Chcą prawa do swobodnej przedsiębiorczości, ale nie chcą płacić podatków na utrzymanie machiny prawnej, która tę swobodę umożliwia. Chcą równości, ale nie chcą zaakceptować faktu, że równość wymaga, aby wszyscy doświadczali tego samego bólu, a nie tej samej przyjemności.

92
Q

Flashcard 92

A

Tym właśnie jest ego, w sensie freudowskim — naszymi świadomymi opowieściami o sobie i naszą niekończącą się walką o utrzymanie i ochronę tych opowieści. Silne ego jest właściwie zdrowe dla psychiki. Czyni Cię wytrzymałym i pewnym siebie. Określenie ego odtąd stało się w literaturze poradnikowej synonimem narcyzmu.

93
Q

Flashcard 93

A

To dobrobyt powoduje kryzysy nadziei. To sześćset kanałów i nic do obejrzenia. To piętnaście dopasowań na Tinderze, ale brak dobrego kandydata na randkę. To dwa tysiące restauracji do wyboru, ale mdłości na samą myśl o jedzeniu ciągle tego samego. Dobrobyt sprawia, że znalezienie sensu jest trudniejsze. Sprawia, że ból jest bardziej dotkliwy. A ostatecznie potrzebujemy sensu o wiele bardziej niż dobrobytu, aby nie stanąć ponownie twarzą w twarz z tą podstępną Trudną Prawdą.

94
Q

Flashcard 94

A

Wierzę, że sztuczna inteligencja jest „czymś większym” Nietzschego. To religia ostateczna, religia, która leży poza dobrem i złem, religia, która w końcu zjednoczy i zwiąże nas wszystkich, na dobre i na złe. Naszym zadaniem jest więc po prostu nie wysadzić się w powietrze, zanim tam dotrzemy. A jedynym sposobem na to jest dostosowanie techniki do naszej ułomnej psychiki, a nie tylko jej eksploatowanie. Stworzenie narzędzi, które będą promować w naszych kulturach lepsze charaktery i dojrzałość, a nie odwracać nas od rozwoju. Stworzenie narzędzi, które pomogą naszemu Mózgowi Racjonalnemu lepiej komunikować się z Mózgiem Emocjonalnym, a także doprowadzą do zestrojenia obu mózgów, co da nam poczucie większej samokontroli.

95
Q

Flashcard 95

A

Zamiast więc szukać nadziei, spróbuj tego: Nie miej nadziei. Ale też nie rozpaczaj. Nie ośmielaj się wierzyć, że wiesz cokolwiek. To właśnie ślepa i żarliwa wiara w to, że wiemy coś z całą pewnością, wpędza nas w tego rodzaju tarapaty. Nie miej nadziei na lepsze. Po prostu bądź lepszy. Bądź czymś lepszym. Bądź bardziej współczujący, bardziej odporny, bardziej pokorny, bardziej zdyscyplinowany. Wiele osób chciałoby dodać „Bądź bardziej ludzki”, ale nie — bądź lepszym człowiekiem. A może, jeśli będziemy mieli szczęście, pewnego dnia będziemy mogli być czymś więcej niż człowiekiem.

96
Q

Flashcard 96

A

Ośmielam się mieć nadzieję na świat po nadziei, w którym ludzie nigdy nie są traktowani jedynie jako środki, ale zawsze jako cele, w którym nikt nie poświęca świadomości dla jakiegoś większego celu religijnego, w którym żadna tożsamość nie doznaje krzywdy ze złośliwości, chciwości ani zaniedbania, w którym wszyscy cenią zdolność rozumowania i działania i w którym to wszystko przejawia się nie tylko w naszych sercach, ale także w instytucjach społecznych i modelach biznesowych.

97
Q

Flashcard 97

A

Ośmielam się mieć nadzieję, że ludzie przestaną tłumić swój Mózg Racjonalny lub Mózg Emocjonalny i zwiążą je świętym ślubem małżeńskim stabilności emocjonalnej i dojrzałości psychicznej; że ludzie staną się świadomi pułapek własnych pragnień, tego, że uwodzą ich wygody, i destrukcji kryjącej się za wszelkimi zachciankami, a zamiast tego będą szukać dyskomfortu, który zmusi ich do rozwijania się.

98
Q

Flashcard 98

A

Ośmielam się mieć nadzieję, że ludzie odrzucą fałszywą wolność różnorodności na rzecz głębszej, istotniejszej wolności zaangażowania; że ludzie zdecydują się na samoograniczenie, zamiast bezrefleksyjnie sobie folgować; że ludzie najpierw zażądają czegoś lepszego od siebie, zanim zażądają czegoś lepszego od świata.