Kate Silverton - Jaszczurka, pawian i mądra sowa. Dlaczego niegrzeczne dzieci nie istnieją Flashcards
Flashcard 1
Na korze pnia, tuż nad ziemią, przysiadła mała jaszczurka. Reprezentuje ona MÓZG PRZETRWANIA. Jaszczurka uczestniczy w naszej reakcji stresowej. Objawy strachu występują w pierwszej kolejności w pniu mózgu i wywołują u nas reakcję walki lub ucieczki albo zamrożenia – Jaszczurka nie wybiera określonego zachowania – działa automatycznie. Jesteśmy tego świadkami, gdy jakieś zachowanie dziecka zaczyna się w mgnieniu oka – na przykład kiedy w miejscu publicznym nagle pada ono bezwładnie na ziemię, to znak, że jego „jaszczurka” jest kompletnie przeładowana doświadczeniami, tak samo jak wtedy, gdy dorosły mdleje lub zamiera, bo za bardzo przytłacza go szczególnie stresująca sytuacja. Jaszczurka nie jest wyrafinowana i nie manipuluje – nie siedzi sobie, zacierając łapki i myśląc: „Hmm… każę dziecku wrzeszczeć bez końca, bo wiem, jak to wkurza rodziców!”. Nieee! To zupełnie nie tak. Jedynym zadaniem jaszczurki jest zapewnienie twojemu dziecku przetrwania.
Flashcard 2
Pawian to mój sposób na zilustrowanie MÓZGU EMOCJONALNEGO, który naukowcy nazywają układem limbicznym. Pawian rządzi zachowaniami społecznymi dzieci, między innymi troską i opieką, zabawą i budowaniem więzi. Odpowiada też za wielkie dziecięce emocje, takie jak strach i złość, radość i ufność.
Flashcard 3
Jeśli dostrzeżemy w naszych dzieciach bardziej pierwotne istoty, którymi kierują jaszczurka i pawian i które skupiają się raczej na pozostaniu przy życiu niż na dobrych manierach, łatwiej nam będzie zdystansować się, gdy dziecko wybuchnie płaczem albo zacznie się złościć. Jeśli będziemy pamiętać, że zachowaniem naszych dzieci steruje rozwijający się ciągle mózg, szybciej zaakceptujemy, że nie zawsze zachowują się one tak, jak tego chcemy czy oczekujemy.
Flashcard 4
Rozumiejąc, co kieruje zachowaniem naszych dzieci, gdy je pocieszamy, wspieramy i pokrzepiamy w sytuacji poczucia zagrożenia lub lęku, pomagamy im budować pozytywne skojarzenia i wzmacniać pełną miłości więź z nami. Brytyjski psychiatra John Bowlby zdefiniował przywiązanie jako „trwałe psychologiczne połączenie między ludźmi”. Oznacza to, że kiedy dzieci są w stresie, czują się zagrożone albo wystraszone, od razu nas zawołają albo do nas przyjdą, bo nauczyły się, że możemy im pomóc, że mogą z ufnością oddać nam swoje lęki i „wielkie emocje”, nad którymi pomożemy im zapanować.
Flashcard 5
Mądra sowa Jest ona metaforą mózgu racjonalnego, czyli wyższych struktur mózgu, zwłaszcza kory przedczołowej.
Flashcard 6
Nam, dorosłym, mądra sowa jest niezbędna do samoregulacji emocjonalnej – daje zdolność ukojenia własnych emocji, dzięki niej możemy też reagować na każdą sytuację, nawet bardzo trudną, w przemyślany i pewny sposób. Jednak… uwaga, uwaga… oto najważniej-sza wiadomość! NASZE MAŁE DZIECI NIE MAJĄ JESZCZE MĄDREJ SOWY! Żadnej, ani jednej, nie ma takiej opcji… MAJĄ RACZEJ PUCHATE SOWIĄTKO,A NIE MĄDRĄ SOWĘ – to pisklę, które nawet jeszcze nie potrafi latać. Ma malutkie skrzydła, więc nie może przygarnąć pod nie jaszczurki i pawiana ani ich pocieszyć.
Flashcard 7
Kiedy nasze dzieci się boją, jest większa szansa, że odezwie się w nich jaszczurka i włączy się im reakcja walki lub ucieczki albo zamrożenia, przez co maluchom będzie jeszcze trudniej jasno opisać sytuację. Jednak zachowanie Wilbura powinno było mi podpowiedzieć, że coś jest nie w porządku. […] zamiast zastanawiać się: „Co odbiło mojemu dziecku?”, będziecie mogli intuicyjnie zadać sobie pytanie: „Co się teraz dzieje w jego życiu?” oraz, co ważniejsze, „Jak mogę POMÓC?”.
Flashcard 8
Kiedy zrozumiemy, co kryje się za zachowaniami naszych dzieci, będziemy w stanie z nimi współpracować zamiast walczyć. Gdy rozmawiamy z dziećmi z pozycji mądrej sowy, pomagamy im w samoregulacji. Dzięki naszemu ciepłemu dotykowi i przytuleniu, naszemu zrozumieniu, dzieci zyskują poczucie, że nie tylko obejmujemy je fizycznie, ale też jesteśmy w stanie objąć ich potężne emocje. Kiedy dajemy wzór spokojnego zachowania, pokazując dzieciom, że mogą liczyć na naszą pomoc i że nie będziemy uciekać przed ich „wielkimi uczuciami”, jaszczurka i pawian rozpoznają to jako pozytywne doświadczenie i chętniej wrócą do nas w potrzebie.
Flashcard 9
„Stres staje się toksyczny, kiedy trwa długo i gdy nikt nas w nim nie wspiera. To, w jaki sposób organizm musi się przystosować do poradzenia sobie z taką sytuacją, nie jest zdrowe. W przypadku dzieci toksyczny stres jest szczególnie problematyczny, ponieważ zmiany fizjologiczne, jakie wywołuje, mogą wpłynąć na ich rozwój. Innymi słowy, toksyczny stres w dzieciństwie może mieć wpływ na zdrowie dojrzałego człowieka. To dlatego więzi są takie ważne. Nawet jeśli dziecko mierzy się z poważnymi wyzwaniami, najważniejszy nie jest sam stresor, ale to, czy KTOŚ mu z nim pomaga”.
Flashcard 10
Badania naukowe utwierdzają nas jednak w przekonaniu, że jeśli staniemy się dla nich „buforem”, kimś, przy kim mogą rozładować swoje potężne emocje i stres, to zdołają przezwyciężyć wiele życiowych wyzwań – nawet tych najtrudniejszych… JEŚLI my będziemy gotowi im w tym pomóc.
Flashcard 11
„Kiedy którykolwiek z systemów alarmowych (…) zostanie uruchomiony w niższych ośrodkach mózgowych, dziecko będzie się znajdowało w stanie emocjonalnego bólu i intensywnego pobudzenia organizmu aż do chwili, gdy ktoś z dorosłych pomoże mu się uspokoić. Dzieje się tak, ponieważ wraz z aktywizacją systemu alarmowego następuje aktywizacja sił neurochemicznych i hormonalnych, które opanowują umysł i ciało niczym pożar”. To właśnie, drodzy państwo, prowadzi do zachowania, które w tradycyjnym wychowaniu nazywa się „robieniem scen”, i właśnie z tym się zmierzymy!
Flashcard 12
Kiedy mały człowiek jest przytłoczony wielkimi uczuciami, naszą rolą jest podzielenie się z nim spokojem, a nie włączanie się w jego chaos.
Flashcard 13
„Wybuchy złości zdarzają się, gdy dziecko jest przytłoczone silnymi emocjami, których nie jest w stanie przetworzyć. Przyczyny wybuchu mogą być bardzo różne, jednak ta najgłębsza polega na tym, że dziecko wyraża uczucie, które jest dla niego »za duże«, nieznane, z którym sobie nie radzi i które je przytłacza. Może to być frustracja, pragnienie większej niezależności, straszne nowe doświadczenie, zazdrość albo złość itd. Rozładowanie napięcia wybuchem to dostępny dziecku sposób wyrażenia uczuć. Niektóre dzieci mogą wybuchać po to, by ktoś je »dostrzegł«, bo w danej chwili potrzebują uwagi. Należy pamiętać, że nawet jeśli powód wybuchu wydaje się nam trywialny, to dla dziecka przeżywane uczucie jest prawdziwe i ważne. W miarę jak dzieci rosną, możemy pokazywać im sposoby na bezpieczne wyrażanie uczuć. To stopniowy proces. Nauczą się tego z upływem czasu, jednak drogę do tego celu zaczną od wybuchów”.
Flashcard 14
dzieci mierzą się z licznymi nowymi doświadczeniami, gdy nas przy nich nie ma i nie możemy ich wesprzeć. Kiedy stres się w nas nagromadzi, jak damy mu ujście? Może pójdziemy pobiegać, poćwiczymy na siłowni albo podejmiemy jakąś inną aktywność, żeby dosłownie rozładować napięcie? Co zaś mogą zrobić dzieci? Nie mają sposobu, by uwolnić stres, przynajmniej do czasu, aż zyskają wystarczające poczucie bezpieczeństwa…A w jakich chwilach czują się bezpieczne? I w czyjej obecności? Tak! Wtedy, kiedy wy przyjeżdżacie je odebrać. Kiedy widzą was, swoją bezpieczną przystań, osobę, której ufają najbardziej na świecie. Tyle tylko, że kiedy postrzegamy zachowanie naszych dzieci jako „wybuch” i coś „niegrzecznego”, to wiecie, co robimy? Wymierzamy im KARĘ. Właśnie wtedy, gdy najbardziej nas potrzebują.
Flashcard 15
Trzylatek zaczyna wierzgać ze złości. Brzmi znajomo? Kiedy tak się dzieje – zwłaszcza w miejscach publicznych – często odzywa się nasz własny pawian. To dlatego, że sami czujemy się zagrożeni – w tym przypadku zagrożeniem jest poczucie, że własne dziecko zawstydza nas w miejscu publicznym. Pojawiają się wstyd i poczucie winy związane z tym, że wydajemy się złymi, niekompetentnymi rodzicami. Problem w tym, że kiedy odzywają się nasza jaszczurka i pawian, sami zaczynamy się stresować i zwykle sięgamy po walkę, ucieczkę, zamrożenie lub omdlenie. JEDNAK jeśli uda się nam zyskać przewagę nad jaszczurką i pawianem i zaangażować mądrą sowę, zdolność poradzenia sobie z wybuchem dziecka w sposób empatyczny i pełen troski przyniesie PRZEMIANĘ. W tej okropnej chwili weźcie oddech i pozwólcie, by ster przejęła mądra sowa. Jaszczurka i pawian szybko wycofają się w milczeniu. Wy za to będziecie w stanie spokojnie ocenić sytuację z innej perspektywy – z perspektywy waszego dziecka. Powiedzmy, że w pracy spotkało was coś, co was zdenerwowało – może pogadanka od szefa albo obgadywanie i krytyka ze strony współpracownika. Pewnie stłumiliście emocje, a potem, po powrocie do domu, potrzebując rozładowania, opowiedzieliście o tym mamie czy tacie, przyjacielowi albo partnerowi. Wyobraźcie sobie jednak, że oni, zamiast was wysłuchać i wesprzeć, zlekceważyli sytuację, po prostu was zignorowali albo – co najgorsze – powiedzieli, żebyście się nie wygłupiali. Jak byście się poczuli? Jak wpłynęłoby to na waszą dalszą relację? Kiedy naprawdę SŁYSZYMY i DOSTRZEGAMY swoje dzieci w chwilach zdenerwowania, wychodzimy im naprzeciw ze współczuciem i zrozumieniem, dzięki czemu nie tylko oferujemy pomoc w powrocie ze skraju rozpaczy, ale też wzmacniamy więź, jaka nas z nimi łączy.
Flashcard 16
PRZYBORNIK RODZICA Zatrzymaj ŻAL! Kiedy mierzysz się z wybuchem złości dziecka w miejscu publicznym lub w domu: • Najpierw się ZATRZYMAJ! • Zrób przerwę na głęboki wdech. Przypomnij sobie, że tu nie chodzi o ciebie, twoje dziecko nie jest mistrzem knucia złośliwych planów! Nie jest „niegrzeczne”, nie manipuluje, nie wymusza, nie sprawdza granic i tak dalej, nie robi niczego spośród rzeczy, które mogą ci wmawiać metody poprzednich pokoleń. Nie jest do tego zdolne. Pamiętaj: Ż – że tu nie chodzi o ciebie – to nic osobistego, twoje dziecko może reagować stresem na coś zupełnie innego.A – analizuj: co jeszcze mogło się wydarzyć? L – ląduj na miejscu dziecka i spójrz na sytuację z jego perspektywy. (Dzięki temu zaangażujesz mózg mądrej sowy zamiast ruszać do walki pod wpływem własnego pawiana). Praktyczne przykłady zastosowania metody Zatrzymaj ŻAL: kiedy nasze maluchy nie chcą robić tego, o co prosimy! – Tak, MOŻESZ pójść sama! Jak tylko oddalimy się od wielkich, śmierdzących samochodów! Pawian usłyszy słowo MOŻESZ. Pamiętajcie, pawianowi nie chodzi o walkę, dlatego ograniczenie go nie przestraszy. Dziecko potrzebuje po prostu wiedzieć, że rozumiecie jego potrzebę chodzenia i że niedługo będzie mogło ją zaspokoić! Używanie siły się nie sprawdza. Osłabia tylko więź, jaką budujemy z dziećmi. Uczy je tłumienia naturalnych potrzeb, hamowania się w zdrowych zachowaniach, do których zachęca je mózg (np. zyskiwania większej niezależności). Gdy stosujemy siłę, uczymy dziecko… stosować siłę.
Flashcard 17
Zdenerwowanie dzieci może nie tylko budzić w nas niepokój, gdy maluch wierzga, krzyczy i nie chce naszej pomocy; potrafi również wywoływać poczucie bezradności, odrzucenia oraz – ośmielę się dodać – niekompetencji: znowu to dobrze znane poczucie winy! Dlatego w takich chwilach pamiętajcie: gdy widzicie, że dziecko przeżywa jakieś WIELKIE emocje, pojawią się one także u was. W takich chwilach, gdy wszyscy są przytłoczeni, pomocne okazuje się odwrócenie uwagi – cudownie głupkowate, żartobliwe rozpraszacze zwykle świetnie działają. Dzieci uwielbiają absurd i zabawne spostrzeżenia oraz wszystko, co ma je rozśmieszyć – na przykład gadające jabłko albo słowa: „Popatrz, jak tamten piesek obwąchuje temu panu pupę” (przepraszam pana, o którym tu mowa). Tak naprawdę sprawdzi się dowolny poziom głupkowatości – dzieci będą was za to uwielbiać, bo jest to świetny sposób na rozładowanie sytuacji, który często wystarcza, by w ułamku sekundy pawian się zatrzymał i zaczął tarzać ze śmiechu. Nie może równocześnie się na was wkurzać i śmiać! Wszystko to wypracujecie metodą prób i błędów, jednak gwarantuję, że gdy znajdziecie coś, co działa w waszej rodzinie, to będzie WSPANIAŁE uczucie!
Flashcard 18
Podsumowanie: Napady złości to sygnał, że ciało i mózg dziecka są przytłoczone. Najczęściej oznaczają, że dzieci reagują na zagrożenie lub coś, co postrzegają jako zagrożenie, a uczucia, które się u nich wówczas pojawiają, są źródłem prawdziwego stresu. Przełączymy się w „tryb mądrej sowy”, gdy będziemy postrzegać dzieci nie jako „niegrzeczne”, ale raczej ze świadomością, że całym ich ciałem zawładnęła reakcja stresowa. W trudnych chwilach zamiast zaczynać starcie dwóch pawianów, wykorzystajmy okazję do wspierania rozwoju mądrego sowiątka naszego dziecka. Aby to zrobić, musimy sięgnąć po pomoc własnej mądrej sowy. Pamiętajcie: kiedy dojdzie do trudnej sytuacjiz dzieckiem i czujecie, że wymaga ona pilnej reakcji, ZANIM włączy się w waszej głowie pawian, pomyślcie: „Zatrzymaj ŻAL”. Metoda Zatrzymaj ŻAL! pozwala przystanąć na chwilę i przypomnieć sobie, że tu nie chodzi o nas, a potem zmienić perspektywę. Rodzicielstwo z perspektywy mądrej sowy oznacza, że dajecie dzieciom możliwość doświadczania EMPATII, co jest KLUCZOWE dla ich osobistego rozwoju i pomyślnego funkcjonowania w społeczeństwie.
Flashcard 19
PRZYBORNIK RODZICA Nazywanie emocji razem z dzieckiem Kiedy wyczuwacie, że dziecko przechodzi przez coś trudnego, czuje złość, smutek, radość, ekscytację i tak dalej, możecie nazwać tę emocję, by wiedziało, że to, co odczuwa, ma nazwę, jest czymś normalnym. Jeśli poprzez nazywanie tego, co czujemy, przyzwyczaimy dzieci, że mamy emocje, ogromnie im pomożemy. Niezwykle ważne jest też to, by twoje dziecko wiedziało, że WSZYSTKIE emocje są wartościowe, mimo tego, co może słyszało od babci. Na przykład zupełnie w porządku jest złościć się, kiedy ktoś naruszy naszą granicę – zrobi nam krzywdę, nadużyje zaufania albo zaatakuje nas fizycznie. Złość jest pełnowartościową emocją, która mówi nam o poczuciu krzywdy. W reakcji na nią możemy albo zachować się jak chirurg ze skalpelem – wrzeszczeć na wszystkich wokół i ich atakować, grożąc, że zrobimy im krzywdę, bo nie potrafimy wyrazić emocji w bezpieczny sposób – albo użyć słów, a tego właśnie nauczymy nasze dzieci. nasze dzieci płaczą lub wierzgają, bo nie potrafią wyrazić emocji; są one odczuwane w ciele BARDZO MOCNO, a dzieci nie wiedzą, co właściwie czują. Jednak kiedy poznają NAZWY emocji, kiedy będą w stanie powiedzieć, że czują smutek, radość albo złość – będzie to OGROMNY krok ku ukształtowaniu ich własnego samowystarczalnego mózgu mądrej sowy. Zaczną rozumieć, jak pojawiające się emocje narastają i wygasają. Kiedy pojmą, że to, co czują, ma nazwę, łatwiej im będzie zrozumieć także fakt, że to nic złego. Dzięki temu łez będzie mniej i będą się pojawiać rzadziej.
Flashcard 20
PRZYBORNIK RODZICA Rodzicielska jednostka GROM Możemy stać się dla dziecka prawdziwymi BOHATERAMI nie dlatego, że kupujemy im wypasione prezenty na Gwiazdkę, ale dlatego, że mamy dość odwagi, by usiąść z nimi, kiedy są owładnięte SILNYMI emocjami. To jest klucz do ich regulacji emocjonalnej. Aby tego dokonać, potrzebujemy rodzicielskiej jednostki GROM: • GRy w „mówię, co widzę”. • Otwarcia się i akceptacji. • Magii ukojenia. Gra w „mówię, co widzę” Kiedy mówimy, co widzimy, nasze dziecko może poczuć się DOSTRZEŻONE i WYSŁUCHANE, co z kolei pomaga mu ukoić pawiana i jaszczurkę. Kiedy jest spokojne i czuje, że ma z nami kontakt, możemy – dosłownie i w przenośni – wziąć je za rękę i pójść dalej. Możemy NAZWAĆ emocję, jeśli wydaje nam się, że ją rozpoznajemy. Nie rozmawiajmy o niej jednak w sposób negatywny – WSZYSTKIE emocje są wartościowe. Mówmy adekwatnie do wieku – jak najmniej słów, prosto i spokojnie. Pamiętajmy, że ruszamy do akcji jak GROM. Jeśli w danym momencie nie macie dziecka w zasięgu wzroku, zamiast opisać, co widzicie, mówcie, co słyszycie. Zatem na przykład: – Clemency, tata słyszy, że się bardzo, bardzo ZEZŁOŚCIŁAŚ! Albo:– Ojej, Clemency, chyba jesteś ZDENERWOWANA! Powiedzcie to śpiewnym głosem, dostosowując głośność do tonu dziecka, ale nie w sposób agresywny. Mamy się dostroić do pawiana, jednak nie chcemy wywołać w nim jeszcze większej złości i potęgować poczucia zagrożenia! MÓWIĄC, CO WIDZIMY, pokazujemy dzieciom, że to, co czują, jest PRAWDZIWE, że rozumiemy ich stan i go nie lekceważymy. Upewniamy dzieci, że ich silne emocje mają sens, bo tak właśnie jest (nawet jeśli w danym momencie może się wydawać inaczej!). Otwarcie się i akceptacja Teraz zaakceptujecie to, czego waszym zdaniem potrzebuje lub chce dziecko. To – ponownie – pomaga pawianowi dostrzec, że jest rozumiany, równocześnie zachęca sowiątko dziecka do włączenia się w dyskusję. – Chcesz, żeby tata był tutaj? Mówcie krótko i patrzcie dziecku w oczy. Zachowajcie spokojny, pełen troski wyraz twarzy, by przekazać pawianowi, że naprawdę chcecie mu pomóc. Pamiętajcie, że to akcja jednostki specjalnej – negocjujcie delikatnie. Magia ukojenia To chwila, w której możecie „ocalić” dziecko. Poczujecie się jak Rambo, tyle że bez tej całej jatki. Uratowaliście dziecko przed zbyt silnymi, zbyt bolesnymi emocjami Gdy ratujemy dziecko i bierzemy je w ramiona oraz mówimy do niego w odpowiedni, uspokajający sposób, pomagamy mu wrócić do równowagi, ponieważ, jak wiemy, kontakt fizyczny z nami oraz słowa mądrej sowy spowodują wydzielanie się uspokajających substancji w ciele dziecka. To je uspokoi, a hormony szczęścia, takie jak oksytocyna, sprawią, że maluch znowu się w nas zakocha. Moc UŚCISKÓW jest naprawdę nie do przecenienia, ponieważ PRZYTULASY RZĄDZĄ! Dzięki nim w mózgu dziecka powstają mocne połączenia nerwowe i zapisują się pozytywne wspomnienia, które trafią do worka pamięci pawiana. Ssaczy mózg dostrzeże, że tata jest naprawdę super, naprawdę „wie, o co chodzi”, „rozumie mnie”.
Flashcard 21
Oto kilka kolejnych przykładowych zdań, jakich możemy użyć w trakcie rozmów z dziećmi w chwilach emocji, jeśli czujemy, że jest im z nimi trudno, albo gdy dzieci – zwłaszcza te trochę starsze – poruszą z nami temat, który je niepokoi: • Ojej, widzę, jaki jesteś zdenerwowany. • Opowiesz mi, co teraz czujesz? • Wydajesz się trochę smutny. • Widzę, że poczułaś silną złość. • Chyba jesteś zezłoszczony, opowiesz mi, co się dzieje? • Pewnie było ci trudno? • Wydaje mi się, że jest ci teraz ciężko. • Pewnie niełatwo jest znaleźć rozwiązanie. Często pomaga też… milczenie, bo dzieci same „uzupełniają luki”. Zdarza się, że wystarczająca jest po prostu nasza obecność i zapewnienie dziecku poczucia, że naprawdę interesujemy się tym, co ma do powiedzenia. Pamiętajcie – jeśli dzieci się opierają, nie bierzcie tego do siebie. Możecie dodać jeszcze: – Mamusia/tatuś chce ci pomóc. Podaję wam po prostu przykładowe zdania, które pozwolą dziecku poczuć, że ROZUMIECIE, iż doświadczają w danej sytuacji trudnych EMOCJI.
Flashcard 22
Podsumowanie: Emocje mają swoje źródło w procesie ewolucji i są częścią mechanizmu przetrwania. Są wartościowe i możemy sobie z nimi radzić, kiedy zrozumiemy, jak i dlaczego rządzą naszym zachowaniem. Musimy pomóc naszym dzieciom zrozumieć, czym są emocje i jak mogą być odczuwane w ciele – by to osiągnąć, rozmawiajmy z nimi o tym, jak się czują, oraz NAZYWAJMY emocje. Nasze dzieci nie zawsze będą wiedziały, dlaczego zachowują się tak, jak się zachowują – dlatego często może wystarczyć samo ukojenie i okazanie zrozumienia. Rodzicielska jednostka GROM pomaga uczyć dzieci regulacji emocjonalnej. Kiedy mówimy, co widzimy, akceptujemy wzburzenie dziecka, a potem koimy jego ból emocjonalny, wychodzimy z dzieckiem naprzeciw emocji, jaką przeżywa, i pomagamy mu łagodnie zejść z powrotem na ziemię. Powyższy rozdział można sprowadzić do pytania: kim wolicie być dla wzburzonego dziecka – BOHATERAMI, którzy ruszają W SAM ŚRODEK pola bitwy, by pomóc z silnymi emocjami, czy raczej uciekinierami, którzy każą dziecku radzić sobie z tym samotnie?
Flashcard 23
Niemowlęta, a także małe dzieci, płaczą, kiedy nas potrzebują. Kiedy zrozumiemy, że dzieci odczuwają trudne emocje w ciele, o czym przekonaliśmy się w rozdziale 2, będziemy mogli dać im ukojenie i pomóc się uspokoić, reagując na ich potrzeby – czy to poprzez zmianę pieluchy, czy przez ucałowanie podrapanego kolana. Na obrazach rezonansu magnetycznego można zobaczyć, że dzięki temu w dziecięcych mózgach powstają niezwykle ważne połączenia. Dlatego mówię, że przytulasy rządzą! Kiedy przytulamy nasze małe płaczące dzieci, w ich mózgach wydzielają się hormony przyjemności – opioidy i oksytocyna, czyli tak zwane hormony miłości. W pierwszych latach życia powinno ich być jak najwięcej!
Flashcard 24
„Jeżeli z biegiem lat będziesz konsekwentnie uspokajać rozpaczające dziecko i potraktujesz poważnie każdy płacz, mózg dziecka może wykształcić wysoce efektywne systemy, co umożliwi dziecku radzenie sobie ze stresem”.
Flashcard 25
„W pierwszym roku życia kształtuje się nasze najgłębsze poczucie tożsamości, jej siła i solidne fundamenty. W okresie od szóstego miesiąca do trzeciego roku życia responsywność rodziców i konsekwencja w opiece, jaką otrzymujemy, wpływa na nasze poczucie emocjonalnego bezpieczeństwa w relacjach z innymi”.
Flashcard 26
Żyjemy obecnie pod znacznie większą presją czasu niż poprzednie pokolenia i to niestety często sprawia, że usiłujemy wpasować niemowlęta i dzieci w SWÓJ harmonogram, zmuszając je, by przystosowały się do naszych potrzeb, zamiast zaspokajać ICH potrzeby. Jednak kiedy przyjrzymy się tradycyjnym społecznościom, przekonamy się, jak daleko odeszliśmy od naturalnych potrzeb naszych dzieci – bliskości z nami, bycia przytulonymi, dostrzeżonymi i usłyszanymi. Kiedy nasze dzieci płaczą w nocy, nie robią tego, żeby nam „utrudnić” życie (chociaż rozumiem, że może się tak wydawać, gdy mamy wstać o szóstej rano i odpisać na sto e-maili).
Flashcard 27
„Niepocieszone dziecko przestanie wreszcie płakać, gdy nie będzie się na nie reagować. Poniesie jednak poważne straty psychiczne. (…) Nie opowiadam się za pędzeniem do dziecka, gdy tylko jego dolna warga zacznie drżeć. (…) Przedłużający się płacz to taki, w którym każdy wrażliwy rodzic (a w zasadzie każdy człowiek wrażliwy na cierpienie innych) rozpozna rozpaczliwe wołanie o pomoc. Jest to rodzaj płaczu, który trwa bardzo długo. Dziecko przestaje wreszcie płakać, gdy jest całkowicie wyczerpane i zasypia lub gdy rozumie, że nie otrzyma pomocy. Jeśli pozwala się dziecku płakać w ten sposób zbyt często, może to wpłynąć na system radzenia sobie ze stresem przez całe życie”. Pamiętajmy, że kiedy reagujemy na płacz niemowląt i łzy kilkulatków, wspomagamy powstawanie niezwykle ważnych zdrowych połączeń w ich mózgach, wzmacniając naszą więź i „bezpieczny styl przywiązania”, którego życzymy sobie w relacji z dziećmi. „Kiedy niemowlę zasypia po długim płaczu i bezskutecznym wołaniu o pomoc, robi tak nie dlatego, że »nauczyło się« zasypiać. Po prostu jego mózg, aby uciec przed przytłaczającym bólem porzucenia, wyłącza się. To automatyczny mechanizm neurologiczny. Dziecko się po prostu poddaje. Krótkoterminowy cel wyczerpanych rodziców został osiągnięty, jednak ceną jest długotrwała krzywda wyrządzona stabilności emocjonalnej dziecka. W korze mózgowej zostaje zapisane przekonanie, że świat jest obojętny”.
Flashcard 28
Jeśli dzieci są naprawdę wzburzone, uruchomcie rodzicielską jednostkę GROM: • GRa w „mówię, co widzę”: „Ojej, kochanie, widzę, że jesteś BARDZO zdenerwowana”. • Otwarcie się i akceptacja: „Pewnie odczuwasz bardzo silne emocje”. • Magia ukojenia: „Chodź do mnie. Czy mogę ci jakoś pomóc?” Nie mówcie za dużo ani zbyt szczegółowo, kiedy dziecko jest wzburzone – może nie być w stanie was „usłyszeć”, bo pod wpływem gadziego mózgu często dochodzi do „emocjonalnego zamrożenia” (zwykle jest to jedyna reakcja, jaką dziecko ma do dyspozycji, kiedy walka lub ucieczka nie są możliwe). W takich chwilach okazanie empatii często wystarcza, choć dziecko może zacząć wtedy płakać nieco mocniej. To dobry znak – widocznie musi wyrzucić z siebie wiele napięcia, a wy właśnie tworzycie dla niego przestrzeń, w której ma szansę to bezpiecznie zrobić. musicie być świadomi mowy ciała: przykucnąć, otworzyć ramiona, okazać szczere współczucie (nawet jeśli płacz dotyczy czegoś naprawdę śmiesznego – na przykład faktu, że chleb ma „zły kolor”). Pamiętajcie, że tu może chodzić o coś innego niż chleb – nie zawsze uda wam się odnaleźć przyczynę, jednego jednak możecie być pewni: jeśli w takich chwilach będziecie dla swoich dzieci mądrą sową i weźmiecie je pod swoje „skrzydła”, nie tylko ukoicie ich ból, ale też zbudujecie więź na całe życie.
Flashcard 29
Podsumowanie: Płacz to forma komunikacji. To, jak reagujemy na płacz dzieci teraz, może wpłynąć na ich postrzeganie świata w przyszłości. Pocieszanie dziecka nie sprawi, że będzie później bardziej płaczliwe – wręcz przeciwnie.
Flashcard 30
Dobrze, słyszę, jak niektórzy mówią: „Wszystko pięknie, ale co będzie, jeśli szef zwolni mnie za spóźnienia?”. Macie rację, jednak powiem tylko tyle, że jeśli spóźniamy się, bo nasze dzieci były zestresowane, to może trzeba coś zmienić w porannych zwyczajach związanych z wychodzeniem z domu, by zyskać więcej czasu na dotarcie do pracy. Jeśli zaczynacie ją codziennie o tej samej porze, łatwo będzie wygospodarować parę dodatkowych chwil na dojście do przedszkola,
Flashcard 31
Stres fizyczny pozostaje WEWNĄTRZ ciał naszych dzieci po silnym wybuchu rozpaczy, intensywnym lęku albo włączeniu się alarmu z jakiegokolwiek innego powodu. Jak się właśnie przekonaliśmy, płaczowi może towarzyszyć potrzeba fizycznego rozładowania stresu, dlatego częste jest reagowanie całym ciałem. PRZYBORNIK RODZICA Pajacyki i potrząsanie w rytmie salsy podczas studiów psychoterapeutycznych nasza prowadząca Georgia zawsze mówiła, żeby „otrząsnąć się z napięcia” po szczególnie trudnej sesji – i faktycznie, czasami robiłam to w redakcji lub między nagraniami (dosłownie wstając i „otrząsając się ze wszystkiego”), a także wtedy, gdy po ciężkim dniu czułam potrzebę, żeby zrobić kilka pajacyków lub poskakać na trampolinie. Teraz nazywam to potrząsaniem w rytmie salsy. Zresztą to nie musi być salsa – może być bieganie, spacer, uderzanie w bębny, a nawet robienie na drutach! To wszystko mieści się w temacie mojej rozmowy z doktorem Bruce’em Perrym. Nasze ciała instynktownie wiedzą, co robić. Po prostu znajdźcie fizyczny sposób na uwolnienie hormonów stresu – instynkt odziedziczony po przodkach was pokieruje.
Flashcard 32
Czasami, kiedy dzieci są mocno zaniepokojone, mogą być tak przytłoczone, że wydaje się, jakby nie chciały, byśmy się do nich zbliżali. To też jest w porządku. Zachowajcie spokój, pamiętajcie o metodzie Zatrzymaj ŻAL! – tu nie chodzio was. Dziecko jest po prostu przebodźcowane. Usiądźcie razem z nim w pokoju, nigdy nie zostawiajcie go samego w trudnej sytuacji – w pojedynkę sobie z nią nie poradzi. Jeśli możecie, oprzyjcie się plecami o ścianę i pohamujcie potrzebę „działania”. Po prostu pokażcie dziecku, że przy nim jesteście.