Jokes Flashcards
Blond
Patrz, zdechla mewa!
Gdzie, gdzie?
Blond
Na pasach przejścia
Pojawia się i znika?
Zebra
i
Blondynka
Dwie Sowy:
Jesteś głucha jak pień
A ty jak pień
Ulubiony Dowcip Waldemara Pawlaka - z artykułu Zielony Lew - Janiny Paradowskie
Dwoch facetow jedzie przez busz i napotyka lwa.
- Musimy się bronic mowi pierwszy i szuka jakiegos kija.
- Uciekajmy mowi drugi.
- Ale przeciez lew jest szybszy od nas, zauwaza pierwszy.
- Ale ja jestem szybszy od Ciebie…
Dlaczego kobiety po 40stce nie chcą bawić się w chowanego?
Bo nikt ich nie chce szukać
Rozmowa programistów IT / blond z klubu
Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać…
- I co? I co?
- No a ona mówi: “Rozbierz mnie!”
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa…
- No coś ty! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
Żona do męża - Kopciuszek
Żona do męża:
- Zobacz… Ja muszę prać, prasować, sprzątać, nigdzie nie mogę wyjść.
Czuję się jak Kopciuszek.
- A nie mówiłem że ze mną będzie Ci jak w bajce?
Gorsle z gumkami
Zepsuł sie kobiecie samochód na drodze, prosi o pomoc przechodzących górali. Górale naprawili, ale gdy chciała im zapłacić okazało się, ze górale wola zapłatę w naturze. Nie bardzo sie to jej podobało, ale co miała zrobić. Poprosiła ich tylko żeby założyli prezerwatywy, bo nie chce zajść w ciąże. Gorale sie zgodzili.
Na następny dzień spotykają sie w knajpie wioskowej i jeden mówi:
- Josiek zależy nam na tym, żeby nie zaszła w ciąże?
- Ni.
- No to ściągamy te gumki!
Wiesz, ze dziś święto pedofilii?
Tak ale kościelnych nie obchodzę.
Nowak dostał nominacje na Ambasadora jakiego kraju?
Szwajcarii
Rozmawiają kobiety: Czym się różni przystojny facet od kibla?
Niczym. I jeden i drugi najczęściej są obsrani.
Rosyjski oligarcha do żony: ‘‘Pochowaj mnie…
Rosyjski oligarcha do żony: ‘‘Pochowaj mnie w Harrodsie. Będę miał pewność, że przynajmniej raz w tygodniu mnie odwiedzisz’’
Mezczyzna pyta Boga
Mężczyzna pyta Boga:
-Czemu stworzyłeś kobietę tak piękną?
Na to Bóg:
-Abyś ją kochał.
Mężczyzna pyta znowu:
-Ale dlaczego stworzyłeś ją tak głupią?
Na co Bóg:
-Aby ona pokochała ciebie.
Czego uczy Chuck Norris kamieni?
Chuck Norris uczy kamienie jak być twardym.
Grzybki, ogórek, śledzik - wódeczka - wracamy.
Wpada grzybek w occie do żołądka, rozejrzał się, zobaczył wolne miejsce koło dwunastnicy, więc się położył i śpi.
Za chwilę wpada ogóreczek, zobaczył wolne miejsce koło grzybka, więc też się położył i usnął.
W chwilę potem śledzik w towarzystwie zimnych nóżek również wpadli, przytulili się do siebie i śpią.
Po chwili z wielkim chlupotem wlewa się seta wódki, rozejrzała się mętnym wzrokiem i pyta:
- Co jest chłopaki? Tam na górze taka impreza, a wy się tu wylegujecie!? Wracamy!
Ojciec mojego brata tez nie zyje
Blondynka siedzi z koleżanką w domu.
Nagle dzwoni telefon.
Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec… - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon.
Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje…
Murzyn do Białego o kolorowych
Drogi bialy kolego i kolezanko!
Powinienes zrozumiec kilka rzeczy:
Kiedy sie rodze, jestem czarny.Kiedy dorosne, jestem czarny.
Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny.Kiedy jest mi zimno,
jestem czarny. Kiedy jestem przerazony, jestem czarny.
Kiedy jestem chory, jestem czarny. Kiedy umieram, jestem czarny.
Ty bialy kolego: kiedy sie rodzisz, jestes rózowy.
Kiedy dorosniesz, jestes bialy. Kiedy prazy cie slonce,
jestes czerwony. Kiedy jest ci zimno, jestes fioletowy.
Kiedy jestes przerazony, jestes zielony. Kiedy jestes chory,
jestes zólty. Kiedy umierasz, jestes szary.
I ty, kurwa, masz czelnosc nazywac mnie kolorowym?
Przeslij ten list do swoich bialych znajomych.
Z wyrazami szacunku,
Murzyn
Włosy? - Na jadrach panie doktorze….
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną co niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
Jasio - - A jak się będzie zmęczonym po sexie?
Na jutrzejszą klasówkę nie przyjmuje żadnych wymówek. Jedyne co was zwalnia to zwolnienie od lekarza.
Jasio:
- A jak się będzie zmęczonym po sexie?
- No to będziesz pisał lewą ręką, Jasiu.
Czym mam śmierdzieć - szachami?
Gdzie byłeś? Znowu piłeś... Nie piłem... A co robiłeś? Grałem w szachy... Smierdzisz wódką A czym mam śmierdzieć... Szachami?
Alibi - gdzie byłeś - u Staska, graliśmy w karty
Gdzie byłeś Alibi - gdzie byłeś - u Staska, graliśmy w karty Nie wierzysz to zadzwoń.... Dzwoni. Pyta Staśka... Czy był i grał w karty.... Był, był...., siedzi i gra cały czas...
konstantyno-politańczyko-wianka
konstantyno-politane-czka
Gdyby słowo to miało być ułożone poprawnie, brzmiałoby: „konstantynopolitaneczka” (od „konstantynopolitanka” czyli „mieszkanka Konstantynopola”, a nie jak chcieliby autorzy tego żartu: od „konstantynopolitańczykowianka”). Analogicznie: mieszkanka Neapolu to neapolitanka a nie neapolitańczykowianka.